Robert Lewandowski zabrał głos ws. swojej kontuzji. "To nastąpiło w najgorszym momencie"

"Lewy" doznał kontuzji więzadła pobocznego prawego kolana. Początkowe szacunki lekarzy reprezentacji Polski zakładały, że pauza napastnika wyniesie od 5 do 10 dni, ale okazały się zbyt optymistyczne. Po przeprowadzeniu dokładnych badań w Monachium okazało się, że as Bayernu może wypaść z gry nawet na miesiąc.

W zarejestrowanym przed meczem z Anglią nagraniu Lewandowski stwierdził, że kontuzja przyszła w "najgorszym możliwym momencie". - To stało się dwie minuty przed moim zejściem. W polu karnym była taka sytuacja. Przeciwnik spadł na moją prawą nogę i trochę przegięło. W najgorszym momencie. Pierwsze parę dni jest niestety najbardziej niebezpieczne przy tego typu kontuzjach. Kolano jest trochę osłabione, jak nie ma stabilizacji, ryzyko jest duże. Kadra sobie poradzi bez problemów. W piłce nożnej trzy, cztery dni robią różnicę - powiedział "Lewy".

Lewandowski żałował również, że uraz wykluczy go ze spotkania z Anglią. - Szkoda, bo zagrać z Anglią zawsze fajnie. Wembley to Wembley, ale zagram na Narodowym. (...) Oglądajcie nas, wspierajcie i kibicujcie. Czujemy wasze wsparcie. To jest fajne, potrzebujemy was - apelował do kibiców.

Ile dokładnie wyniesie przerwa Lewandowskiego - nie wiadomo. Na łamach Onetu były lekarz reprezentacji Polski dr Stanisław Machowski podkreśla, że medycy Bayernu podali do wiadomości mediów najbardziej pesymistyczny scenariusz.

REKLAMA

- Kluby zwykle podają maksymalny okres, a patrząc na specyfikę urazu, Lewandowski powinien wyleczyć się wcześniej. Moim zdaniem ma duże szanse na grę przeciwko Paris Saint-Germain (7 kwietnia) - ocenił.

Według powyższego scenariusza gwiazdor Bayernu opuści jedynie mecz z RB Lipsk. Jeśli jednak to Niemcy mają rację, mistrzów Niemiec czeka poważne osłabienie. Kontuzja lidera ataku na tym etapie sezonu może okazaćsię szczególnie bolesna - "Lewy" nie będzie mógł pomóc Bawarczykom w walce o najwyższe cele, a także prawdopodobnie straci szanse na pobicie rekordu strzeleckiego Gerda Muellera, który w sezonie 1971/72 zdobył 40 goli w Bundesidze. Polak ma na koncie 35 trafień.

Czytaj także: 

• La Liga: Haaland jednak nie dla Realu? Zdjęcie napastnika dało do myślenia kibicom
• El. MŚ 2022: kontuzja gwiazdy Realu. Ramos wypada z gry na kilka tygodni
• Liga Mistrzów: Robert Lewandowski zagra z PSG? "Wcześniejszy powrót nie byłby cudem"

bg