Rosja przedłuża "spowalnianie" Twittera. Inne serwisy także zagrożone
Rosyjski państwowy regulator mediów i internetu, urząd Roskomnadzor oznajmił w poniedziałek, że daje Twitterowi więcej czasu na usunięcie zakazanych treści. Serwis nie będzie na razie zablokowany, lecz prędkość jego działania będzie spowolniona do 15 maja.
2021-04-05, 12:22
W komunikacie na Twitterze urząd oświadczył, że serwis w odpowiedzi na jego żądanie usunął "znaczną część zakazanych treści". W związku z tym Roskomnadzor podjął decyzję o nie blokowaniu całkowicie działania serwisu w Rosji. Przedłużone został natomiast (do 15 maja br.) ograniczenie prędkości działania Twittera, które rozpoczęło się 10 marca.
Powiązany Artykuł
"Ciosy w demokrację, wolności i prawa człowieka". Smutne święta dla Polaków na Białorusi
Usunięcie zakazanych treści
"Tym samym, firma Twitter otrzymuje dodatkowy czas na usunięcie wszystkich zabronionych treści i sprawienie, by jej działalność była całkowicie zgodna z ustawodawstwem naszego kraju" - oświadczył Roskomnadzor.
Spowalnianie prędkości działania Twittera rozpoczęło się w Rosji po tym, jak Roskomnadzor oskarżył serwis, że nie spełnia jego żądań i nie usuwa materiałów zawierających treści zakazane. Wśród tych materiałów ponad 2,5 tysiąca zawierało "wezwania do nastolatków, by popełniali samobójstwa", 450 materiałów - pornografię dziecięcą, a 149 - informacje na temat zażywania narkotyków - podał wtedy regulator.
Groźba całkowitej blokady
Wiceszef Roskomnadzoru Wadim Subbotin zapowiedział 16 marca, że za miesiąc regulator może całkowicie zablokować działanie Twittera. 23 marca br. urząd przyznał, że Twitter rozpoczął usuwanie niedozwolonych treści, ale w zbyt powolnym tempie. 1 kwietnia władze Roskomnadzoru i Twittera przeprowadziły wspólną wideokonferencję.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Mimo sankcji USA nadal trwa budowa Nord Stream 2. Wszystko zależy od kolejnych ruchów Waszyngtonu
Rosyjski regulator nie wyklucza także podobnych działań wobec innych serwisów internetowych, takich jak: Facebook, YouTube i Instagram. Stanie się tak, jeśli te serwisy "również będą naruszać prawo rosyjskie" i nie będą na żądanie Roskomnadzoru usuwać zakazanych materiałów. Równolegle serwisy te są karane grzywnami za nieusuwanie danych.
Grzywny to "jeden kierunek, a drugi kierunek - to środki techniczne, kroki w celu spowolnienia prędkości, których celem jest zmuszenie firm, by przestrzegały prawa rosyjskiego" - oznajmił wówczas Subbotin.
***
Twitter został 2 kwietnia ukarany przez sąd w Moskwie grzywną w wysokości 3,2 mln rubli (ok. 160 tys. zł) za nieusunięcie treści wzywających nieletnich do "uczestnictwa w nielegalnych akcjach". Chodziło prawdopodobnie o wpisy zachęcające do udziału w demonstracjach przeciwko skazaniu lidera opozycji Aleksieja Nawalnego.
as
REKLAMA
REKLAMA