Policyjny pościg za 66-letnim motocyklistą. Uciekał, bo bał się badania alkomatem
Nawet 5 lat więzienia grozi 66-letniemu motocykliście, który nie zatrzymał się do kontroli i uciekał przed policjantami. Okazało się, że mężczyzna bał się badania alkomatem, dodatkowo nie miał też kasku.
2021-04-11, 15:00
Jak poinformował w niedzielę Bartosz Wilk z biura prasowego podkarpackiej policji, do zdarzenia doszło w sobotę po godz. 15, na drodze w miejscowości Ślęzaki, w gminie Baranów Sandomierski.
- Policjanci ruchu drogowego podczas patrolu zwrócili uwagę na kierującego motocyklem marki Kymco. Mężczyzna, jadąc drogą nie używał kasku ochronnego, dodatkowo nie posiadał maseczki na twarzy zasłaniającej nos i usta - dodał.
Powiązany Artykuł
Policyjny pościg za graczem Jagiellonii Białystok. Piłkarz porzucił rozbite auto i uciekł pieszo
Mundurowi chcieli go zatrzymać, wówczas motocyklista zaczął uciekać. W pewnym momencie skręcił z głównej drogi i uciekał drogą gruntową, następnie przez kładkę wjechał na wał rzeczny. Policjanci zatrzymali radiowóz i pieszo kontynuowali pościg. Po chwili kierowca stracił panowanie nad motocyklem, wjechał w orne pole, przewrócił się i został przygnieciony przez motocykl.
- Ucieczka z finałem w rzece
- Łódź: pościg ulicami miasta. Kierowca był pijany i pod wpływem narkotyków
Konsekwencje
Jak zaznaczył Wilk, 66-letni mężczyzna, który kierował motocyklem, uciekał po bał się badania alkomatem. Urządzenia wykazało, że ma 0,16 promila alkoholu w organizmie. - Teraz 66-latek odpowie m.in. za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, naruszenie przepisów ruchu drogowego oraz brak maseczki zakrywającej usta i nos – powiedział Wilk.
Mężczyzna za swoje czyny odpowie przed sądem, grozi mu nawet 5 lat więzienia.
jbt
REKLAMA
REKLAMA