Cenzura prasy i zakaz czytania książek. Aleksiej Nawalny pozwał kolonię karną
Aleksiej Nawalny złożył w sądzie dwa pozwy przeciwko kolonii karnej. Poskarżył się, że funkcjonariusze służby więziennej cenzurują gazety i nie pozwalają mu czytać książek.
2021-04-15, 09:58
Lider rosyjskiej opozycji od 17 stycznia przebywa za kratami. Moskiewski sąd odwiesił mu stary wyrok i odesłał do łagru na 2 lata i 6 miesięcy. Od dwóch tygodni opozycjonista prowadzi protest głodowy. Jak napisał na forach internetowych, to jedyna metoda jaką dysponuje skazany, aby walczyć o swoje prawa.
Powiązany Artykuł
Amerykańskie media zapowiadają: USA wprowadzą daleko idące sankcje wobec Rosji
Posłuchaj
Aleksiej Nawalny żąda umożliwienia mu kontaktu z lekarzem, a także zaprzestania stosowania wobec niego psychologicznych tortur. Kilka dni temu poskarżył się sądowi, że kierownictwo kolonii karnej odmówiło dostarczenia mu wybranych książek, w tym Koranu.
REKLAMA
Wycięli artykuł o Nawalnym
Powiązany Artykuł
Trwa protest głodowy Nawalnego. Władze kolonii grożą przymusowym karmieniem
Jak podała rozgłośnia Echo Moskwy, drugi pozew dotyczy cenzury prasy. Aleksiej Nawalny poprosił o konkretną gazetę. Dostał ją po pięciu dniach. Jak podkreślił w sądowej skardze, funkcjonariusze wycieli ze środka stronę, na której znajdował się artykuł o nim.
Uwolnienia Nawalnego i zaprzestania wobec niego przemocy żądają międzynarodowe organizacje broniące praw człowieka. Listy w obronie polityka piszą rosyjscy intelektualiści i artyści.
- Rosja: grupa intelektualistów w obronie Aleksieja Nawalnego. "Każdy z nas może być następny"
- "Za jego zdrowie odpowiada rosyjski rząd". Biały Dom wzywa Kreml do zapewnienia Nawalnemu bezpieczeństwa
st
REKLAMA
REKLAMA