Trzy kolejne kluby dołączą do Superligi. Bayern jednak znajdzie się w elitarnym gronie?

Bayern Monachium początkowo znalazł się w gronie klubów, które zrezygnowały z udziału w mającej zmienić futbolowy świat Superlidze. Media spekulują, że mistrz Niemiec może jednak dołączyć do założycieli rozgrywek. 

2021-04-19, 11:30

Trzy kolejne kluby dołączą do Superligi. Bayern jednak znajdzie się w elitarnym gronie?

W nocy z niedzieli na poniedziałek AC Milan, Inter Mediolan i Juventus, Arsenal, Chelsea, Liverpool, Manchester City, Manchester United i Tottenham, Atletico Madryt, FC Barcelona i Real Madryt wspólnie ogłosiły, że dołączą do powstałych nowych, zamkniętych rozgrywek dla piłkarskiej elity, czyli Superligi.

Z planów możnych wyłamały się trzy kluby, które z pewnością mogłyby znaleźć się wśród tych ekip, zarówno pod względem finansowym, jak i sportowym. To Bayern Monachium, Borussia Dortmund i Paris Saint-Germain. 

System rozgrywek Superligi zakłada, że oprócz wymienionej dwunastki w grze będzie kolejnych pięć zespołów, zapraszanych na podstawie wyników z poprzedniego sezonu, a w gronie założycieli znajdą się jeszcze trzy kluby, których nazw na razie nie podano.

REKLAMA

Media nie przestają spekulować, kto zasili szeregi oficjalnych rozgrywek. Dziennikarze są zdania, że Bayern, mimo początkowej odmowy, już wkrótce może dołączyć do założycieli. W jego ślady chce pójść też RB Lipsk, który z roku na rok robi coraz większe postępy. Ostatnim ma być FC Porto.

Póki co nie ma jeszcze ostatecznych decyzji, ale sytuacja jest dynamiczna i już niedługo mogą zostać podane kolejne wiadomości co do tego, jak ostatecznie będzie wyglądać Superliga. 


Posłuchaj

Jednym z promotorów i pomysłodawców projektu jest prezes Juventusu Andrea Agnelli. Włoskie sportowe media i komentatorzy zdecydowanie potępiają stworzenie rozgrywek piłkarskiej Superligi przez grupę klubów należących do najbogatszych w Europie. O szczegółach Piotr Kowalczuk (IAR) 0:58
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Czytaj także:

Mecze Superligi mają odbywać się w środku tygodnia, a kluby uczestniczące w Superlidze nadal mają występować w ligach krajowych, zachowując tradycyjny krajowy kalendarz meczów. Rozgrywki ruszać mają zawsze w sierpniu, choć roku rozpoczęcia pierwszego sezonu jeszcze nie podano (w mediach spekulowano, że będzie to rok 2024).

Kluczowe w projekcie są pieniądze. "The Times" już na początku 2021 informował, że na starcie kluby założycielskie mogłyby liczyć w sumie na 3,1 miliarda funtów "dotacji infrastrukturalnej". Na jeden klub przypadałoby zatem od 89 do aż 310 milionów funtów.

ps

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej