"Putin próbuje rozegrać Wielkiego Szlema". Marek Budzisz o sytuacji międzynarodowej
- Władimir Putin chce za jednym zamachem rozstrzygnąć kluczowe dla siebie kwestie: Białorusi i Ukrainy, a przy okazji rozprawić się z wewnętrzną opozycją w Rosji - mówił w Polskim Radiu 24 ekspert ds. wschodnich Marek Budzisz.
2021-04-20, 16:37
Posłuchaj
Jego zdaniem mamy do czynienia z kolejnymi fazami napięcia, przygotowaniami do agresji na Ukrainę. - Zaskakujący przylot amerykańskich myśliwców F-15 i F-16 do Polski, które ćwiczą szybki przerzut wojska z wykorzystaniem polskich lotnisk, jest odpowiedzią na działania Putina. Natomiast w sensie politycznym Zachód wyraźnie powiedział ustami szefa unijnej dyplomacji, że UE nie ma zamiaru nakładać na Rosję nowych sankcji. Z punktu widzenia Ukrainy Zachód stanowią dziś państwa anglosaskie i sąsiedzi, w tym Polska - powiedział Marek Budzisz.
Powiązany Artykuł
Sytuacja w Donbasie. Piotr Cywiński: UE stoi z boku i nie chce konfliktu z Rosją
Dodał, że należy też liczyć się z wybuchem konfliktu zbrojnego. - Jest pytanie, na ile siły ukraińskie są w stanie stawić realny opór? Ukraińcy skoncentrowali 80 tys. żołnierzy. Jeśli wybuchnie wojna, to będzie ona miała inny charakter niż w 2015 roku. Dla Rosjan nie będzie to już spacerek. Nie wiadomo jednak, jak zachowa się Białoruś, jak będzie wyglądała sytuacja na północnej granicy Ukrainy? Sytuacja nie ulega deeskalacji. Ostatnie rozmowy ws. Donbasu zakończyły się fiaskiem - tłumaczył gość Polskiego Radia 24.
Ekspert podkreślił, że Władimir Putin próbuje rozegrać Wielkiego Szlema. - Chce za jednym zamachem rozstrzygnąć kluczowe dla siebie kwestie: Białorusi i Ukrainy, a przy okazji rozprawić się z wewnętrzną opozycją w Rosji - zauważył Budzisz. Natomiast Ukraińcy, jego zdaniem, zdają się już nie wierzyć w dyplomację, apelowanie i wywieranie presji. - Ukraina nie ma perspektywy wejścia do UE i otrzymania pomocy z Paryża i Berlina. Dlaczego ma słuchać rad płynących z tych stolic? Prowadzi to do usztywnienia stanowiska Kijowa. Z kolei Amerykanie wysyłają sprzeczne sygnały. Przysłali samoloty na polskie lotniska, ale wcześniej anulowali wysłanie swoich statków na Morze Czarne. Ta decyzja została skorygowana poprzez wysłanie w rejon okrętów Royal Navy. Te sygnały mogą być odczytane na każdy ze sposobów. Najwyraźniej jednak Ukraińcy liczą na to, że Anglosasi przyjdą im z pomocą w razie wybuchu wojny - podsumował.
REKLAMA
Posłuchaj
Więcej w nagraniu.
Tytuł audycji: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Marek Budzisz (ekspert ds. wschodnich, Strategy&Future, tygodnik "Sieci")
Data emisji: 20.04.2021
Godzina emisji: 15.33
REKLAMA
PR24/tj
REKLAMA