Ambitne deklaracje podczas szczytu klimatycznego. Biden: USA w 10 lat o połowę zmniejszą emisję CO2

Powiązany Artykuł

Trwa amerykański szczyt klimatyczny. Światowi przywódcy zadeklarowali współpracę przeciwko ociepleniu klimatu

Posłuchaj

Przywódcy państw deklarują współpracę w walce z ociepleniem klimatu. Relacja Marka Wałkuskiego (IAR) 0:53

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Ograniczenie emisji przez Stany Zjednoczone o połowę to bardzo ambitny cel, bardziej ambitny niż przyjęty za czasów Baracka Obamy. Prezydent Joe Biden przekonywał jednak, że zagrożenie jest tak poważne, że należy podjąć daleko idące kroki. Joe Biden zachęcał inne kraje, by poszły śladem Ameryki. - Kraje, które teraz podejmą śmiałe kroki, by stworzyć przemysł przyszłości, odniosą korzyści z nadchodzącego boomu czystej energetyki - mówił Biden.

• Prezydent: energetyka odnawialna jest niestabilna, alternatywą jest atom
• "Natura nigdy nie wybacza". Papieski apel na Dzień Ziemi
• Międzynarodowy Szczyt Klimatyczny. Publicyści: to zmiana kierunku polityki USA

Nowe cele klimatyczne w wielu państwach

Powiązany Artykuł

Prezydent: do 2030 roku chcemy 30 proc. energii elektrycznej produkować z OZE

Podczas szczytu kilka krajów ogłosiło nowe cele klimatyczne: Japonia zapowiedziało redukcję emisji o 46% w stosunku do 2005 roku, a Kanada o 40-45%. Biorący udział w szczycie prezydenci Chin Xi Jinping i Rosji Władimir Putin zapowiedzieli współpracę ze społecznością międzynarodową w walce z ociepleniem klimatu. Żaden z nich nie wspomniał o spornych punktach w relacjach za Stanami Zjednoczonymi.

Papież Franciszek, który przemawiał do uczestników szczytu z Watykanu, powiedział, że środowisko jest darem od Boga, który należy przekazać następnym pokoleniom. Papież określił szczyt przywódców w sprawie Klimatu mianem wspaniałej idei i życzył sukcesu jego uczestnikom.

jmo