Bundesliga: Flick ocenił powrót Lewandowskiego. "Robert się nie wyróżnił"
Robert Lewandowski wrócił w sobotę do gry i nawet zdobył bramkę w meczu z 1. FC Mainz 05, ale Bayern Monachium przegrał na wyjeździe 1:2 i świętowanie dziewiątego z rzędu mistrzostwa Niemiec musi odłożyć. - Robert się nie wyróżnił - powiedział trener monachijczyków Hansi Flick po meczu w Moguncji.
2021-04-25, 10:45
- "Lewy" ma już w dorobku 36 trafień w obecnym sezonie Bundesligi
- Polakowi brakuje czterech bramek do wyrównania rekordu Gerda Muellera
Powiązany Artykuł
Bundesliga: koronacja Bayernu przełożona. Lewandowski coraz bliżej rekordu Muellera
Lewandowski pauzował od 28 marca, kiedy w meczu eliminacji mistrzostw świata z Andorą doznał urazu kolana. Polski napastnik opuścił cztery mecze ligowe oraz dwa spotkania ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów, z której monachijczycy odpadli po rywalizacji z PSG.
Zasłużona porażka
Polak zagrał od pierwszej minuty w sobotnim meczu z Mainz. Ewentualna wygrana w Moguncji dawałaby monachijczykom dziewiąte z rzędu, a 31. w historii klubu mistrzostwo Niemiec. Podopieczni Hansiego Flicka zagrali jednak słabo i zasłużenie przegrali.
W pierwszej połowie monachijczycy właściwie nie istnieli na boisku i przegrywali po golach Jonathana Burkhardta i Robina Quaisona. Lewandowski miał szansę bramkową w 15. minucie, gdy piłka trafiła do niego w polu karnym, ale uderzył źle i nad bramką Mainz.
REKLAMA
"Lewy" trafił do siatki dopiero w doliczonym czasie drugiej połowy, wykorzystując złe zagranie obrońcy Alexandra Hacka. Była to jedynie bramka honorowa.
- Robert nie wyróżnił się na tle drużyny - ocenił na pomeczowej konferencji prasowej trener Bayernu Hansi Flick.
Gol zdobyty w meczu z Mainz był dla Lewandowskiego 36. w sezonie Bundesligi. Polakowi brakuje jeszcze czterech trafień do wyrównania rekordu Gerda Muellera z sezonu 1971/1972.
REKLAMA
Będą mistrzami w niedzielę?
Dla Bayernu mecz z Mainz był już siódmym rozegranym w kwietniu. Według Flicka, jego podopieczni odczuwali zmęczenie. - W drugiej połowie graliśmy lepiej, ale zawodnicy mają w nogach zbyt wiele minut. Przez to nie byli wystarczająco silni - przyznał szkoleniowiec.
Monachijczykom do końca sezonu pozostały trzy mecze ligowe. Obecnie wyprzedzają w tabeli RB Lipsk o dziesięć punktów, ale ich główni rywale w walce o mistrzowski tytuł w niedzielę zagrają u siebie z VfB Stuttgart. Jeśli Lipsk nie wygra, dziewiąty z rzędu tytuł mistrzowski dla Bayernu stanie się faktem.
/empe
REKLAMA
REKLAMA