Szef MSZ: nie potrafią tego, co Maja
- Chodzi o perfekcyjny język angielski - tak mówił szef MSZ, tłumacząc dlaczego w jego gabinecie politycznym pracuje córka ministra finansów, Jacka Rostowskiego.
2010-11-03, 11:17
Posłuchaj
- Proszę powiedzieć uczciwie, bez bicia - czy potrafiłby pan perfekcyjnym idiomatycznym angielskim skorygować i napisać list ministra spraw zagranicznych do innych ministrów – pytał Sikorski dziennikarza dopytującego o przyczyny zatrudnienia córki Jacka Rostowskiego w resorcie. - Krytycy Mai, ludzie, którzy mówią, że Maja nie ma kwalifikacji, by tego nie potrafili – przekonywał minister.
Pytany, czy w ministerstwie są słabi tłumacze, powiedział, że to „kwestia znajomości języka jak Anglik czy Angielka”.
Minister Sikorski świetnie zna angielski: wystarczy wspomnieć, że w latach 80. studiował w Wielkiej Brytanii - w Oxfordzie, przebywał tam szereg lat, współpracował z brytyjską i amerykańską prasą.
23-letnia Maja Rostowska urodziła się w Londynie, ukończyła University College London. Od dwóch miesięcy jest jednym z czterech doradców w gabinecie politycznym szefa MSZ.
REKLAMA
agkm
REKLAMA