Prof. Pyrć: obostrzenia powinny być luzowane ostrożnie, z uwzględnieniem zmieniającej się sytuacji

- Utrzymuje się spadający trend liczby zakażeń koronawirusem. Czy nie będzie wzrostów spowodowanych majówką, jeszcze się okaże - powiedział prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

2021-05-06, 16:05

Prof. Pyrć: obostrzenia powinny być luzowane ostrożnie, z uwzględnieniem zmieniającej się sytuacji
Zdjęcie ilustracyjne.Foto: shutterstock.com/Alexandros Michailidis

Powiązany Artykuł

szczepienia 1200 (9).jpg

Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 6431 nowych zakażeniach koronawirusem i o śmierci 510 chorych. W szpitalach przebywa 19 433 chorych z COVID-19, a 2334 z nich jest podłączonych do respiratorów.

Prof. Pyrć przypomniał, że wyniki nowych zakażeń SARS-CoV-2 powinniśmy porównywać tydzień do tygodnia. Powołał się na model epidemiczny, który dostępny jest na stronie ICM Uniwersytetu Warszawskiego i na podstawie danych o zakażeniach prognozuje przebieg epidemii.

- Dzisiejsze wartości zachorowań mieszczą się w przedziale przewidzianym w modelu ICM - powiedział.

Wskazał, że dzisiejsze dane nie pokażą jeszcze ewentualnych wzrostów po weekendzie majowym. - Po dwóch tygodniach od majówki będziemy mogli powiedzieć coś więcej, czy nie będzie wzrostów zakażeń, ale jeszcze za wcześnie, żeby o tym mówić - powiedział.

REKLAMA

Luzowanie obostrzeń

Zdaniem prof. Pyrcia obostrzenia powinny być luzowane ostrożnie, z uwzględnieniem zmieniającej się sytuacji.

Powiązany Artykuł

szczepienie pap 1200.jpg

- Musimy obserwować to, co się dzieje. Spadająca liczba zakażeń to argument, żeby obostrzenia luzować, ratować gospodarkę i wracać do normalnego życia. Jeżeli jednak zrobimy to za szybko, będziemy mieli efekt taki jak jesienią czy wiosną - powiedział.

Dodał, że spadek liczby zakażonych "nie oznacza, że epidemia wygaśnie całkowicie. Jeśli transmisja wirusa się zmniejszy, będą potrzebne mniejsze obostrzenia i restrykcje, żeby utrzymać sytuację pod kontrolą".

Zdaniem prof. Pyrcia sytuacja zmieni się diametralnie dopiero wtedy, gdy osiągniemy odporność zbiorowiskową, gdy znacząca większość społeczeństwa będzie zaszczepiona. - Jeśli zdążymy przed jesienią, jest szansa, że nie dojdzie do kolejnej fali zakażeń i kolejnych ograniczeń - powiedział.

REKLAMA

Aktualizacja szczepionek

Pytany, czy będzie konieczność przyjmowania aktualizowanych szczepionek chroniących nas przed nowymi wariantami, powiedział, że to się dopiero okaże.

Powiązany Artykuł

Adam Niedzielski pap 1200.jpg

- Najnowsze publikacje na temat skuteczności szczepionki Pfizera wskazują, że efektywność preparatu zmniejsza się w przypadku niektórych wariantów z 90 proc. do ok. 75. proc., ale ochrona przed ciężką postacią choroby i śmiercią pozostaje bliska 100 proc. - wyjaśnił.

Dodał, że "również wyniki innych badań wskazują, że szczepionki, które mamy, skutecznie nas chronią, jeśli nawet nie zawsze przed samym zakażeniem, to przed ciężką postacią choroby i śmiercią".

pkur

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej