"Potrzeba merytorycznego podejścia do tematu". Jałowiczor o wyborze RPO
- Jak się teraz sytuacja potoczy, trudno prognozować. Dobrze by było, gdybyśmy merytorycznie na sprawę patrząc, w końcu doczekali się Rzecznika Praw Obywatelskich, gdyby ta funkcja została normalnie objęta - powiedział w Polskim Radiu 24 Jakub Jałowiczor ("Gość Niedzielny").
2021-06-09, 12:45
15 czerwca odbędzie się dodatkowe posiedzenie Sejmu, podczas którego przeprowadzone zostanie głosowanie w sprawie wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich. Taką informację przekazał dziennikarzom wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki z Prawa i Sprawiedliwości. O urząd ubiega się dwóch kandydatów - senator Lidia Staroń zgłoszona przez klub PiS i Marcin Wiącek zaproponowany przez kluby opozycyjne.
Kandydaturę prof. Marcina Wiącka, kierownika Zakładu Praw Człowieka na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, przedstawił w czwartek na konferencji prasowej lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Pod kandydaturą Wiącka podpisali się posłowie: KP-PSL, KO, Lewicy, kół Polska 2050 i Polskie Sprawy oraz posłowie niezrzeszeni: Ireneusz Raś i Lech Kołakowski.
Powiązany Artykuł
Wybór RPO. Marek Ast: w tym tygodniu Komisja Sprawiedliwości zaopiniuje kandydatów
- Dotąd było tak, jeszcze w czasie głosowania ws. Bartłomieja Wróblewskiego, że linia podziału była taka sama jak zawsze - koalicja rządząca głosowała za kandydatem, chociaż były problemy z poszczególnymi posłami, ale generalnie większość sejmowa głosowała za swoim kandydatem, a opozycja, która ma większość w Senacie, głosowała przeciwko niemu. Tutaj wbrew nadziejom, że senatorowie niezależni, nienależący do Koalicji Obywatelskiej zagłosują za Wróblewskim, jednak tak się nie stało - przypomniał Jakub Jałowiczor.
- Teraz sytuacja trochę się pogmatwała, dlatego że nie wiadomo, jak się zachowają posłowie Jarosława Gowina. Ich kandydat wbrew umowie nie został poparty. Była to dosyć nieszczęśliwa kandydatura. Natomiast skończyło się tak, że ostatecznie prof. Konopczyński nie został nawet formalnie kandydatem - kandydatura została wycofana bardzo szybko, na wczesnym etapie - przypomniał publicysta.
REKLAMA
Posłuchaj
- W tej chwili po wejściu w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego Adam Bodnar nie będzie mógł w ogóle pełnić swoich funkcji, a dwa, w tym momencie jego sytuacja jest dosyć wątpliwa. Jego interwencje, które podejmuje od momentu, kiedy jego kadencja się skończyła, mogą w przyszłości być podważane przez sądy - podkreślił gość audycji.
Powiązany Artykuł
Powiązany Artykuł
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Ryszard Gromadzki
REKLAMA
Gość: Jakub Jałowiczor (Gość Niedzielny)
Data emisji: 09.08.2021
Godzina emisji: 11.07
kmp
REKLAMA
Polecane
REKLAMA