Szczyt NATO. Szef BBN: oczekujemy, że kolejny szczyt przyjmie nową strategię
- Strona polska oczekuje, że na szczycie NATO w Brukseli sojusznicy zadeklarują przyjęcie na kolejnym spotkaniu przywódców nowej koncepcji strategicznej – powiedział szef BBN Paweł Soloch.
2021-06-13, 09:29
W odbywającym się w poniedziałek Brukseli szczycie Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego Polskę będzie reprezentować prezydent Andrzej Duda, w spotkaniu przywódców państw i rządów weźmie też udział minister obrony Mariusz Błaszczak.
Powiązany Artykuł
"Zainwestowaliśmy we wspólne relacje". Wiceszef MSZ Afganistanu o współpracy z Polską
Nowa koncepcja strategiczna
- Spodziewamy się, że państwa członkowskie w pewien formalny sposób zadeklarują, że kolejny, przyszłoroczny szczyt NATO doprowadzi od przyjęcia nowej koncepcji strategicznej, która – to ważne dla Polski i krajów regionu - odniesie się przede wszystkim do wzmacniania kolektywnej obrony i odstraszania – tego, co wiąże się z wojskowym wymiarem NATO – powiedział Soloch.
Wyraził także oczekiwanie, że szczyt przyjmie powstały z inicjatywy sekretarza generalnego raport "NATO 2030" dotyczący przyszłości Sojuszu. Przypomniał, że w skład 10-osobowego zespołu opracowującego raport Polska skierowała europosłankę Annę Fotygę.
- To był jeden z elementów naszego wkładu w przygotowania szczytu. Nasza reprezentantka uzgadniała pewne kwestie z innymi państwa regionu i przedstawiała wspólne stanowisko, konsultacje obejmowały w pierwszym rzędzie z państwa Bukareszteńskiej Dziewiątki – zaznaczył szef BBN.
- Ropa i gaz to surowce strategiczne. Polska systematycznie dąży do zapewnienia bezpieczeństwa ich dostaw
- "Istotne będzie potwierdzenie, że zagrożeniem dla Zachodu są Chiny i Rosja". Głowacki o szczycie NATO
- PE krytykuje Rosję za represje wobec organizacji pozarządowych i zatrzymanie Piwowara
- W tym kontekście należy postrzegać międzynarodową aktywność prezydenta w ostatnich tygodniach – powiedział Soloch. Przypomniał udział Andrzeja Dudy w majowym szczycie B9, w którym wirtualnie wzięli udział także sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg i prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.
Dodał, że także niedawna wizyta prezydenta w Turcji i Gruzji wpisuje się w "kontekst transatlantycki". Zwrócił uwagę, że od niedawna w Turcji stacjonuje polski kontyngent wojskowy, który dołączył do natowskiej misji wsparcia Turcji.
- Będziemy przypominać na szczycie o dążeniach Gruzji, Ukrainy, Mołdawii do zbliżenia, a docelowo członkostwa w strukturach euroatlantyckich, NATO i UE – zapowiedział szef BBN. Zwrócił uwagę na kontakty Polski "z państwami wykazującymi pronatowskie aspiracje" tak jak Ukrainą, której prezydent gościł w Polsce z okazji obchodów rocznicy Konstytucji 3 maja, a tematem rozmów były kwestie bezpieczeństwa.
Powiązany Artykuł
Prof. Lewicki: Joe Biden dzieli Europę na potrzebną i tę, którą można pominąć
Nowe kraje w NATO
Za pożądane uznał, by kolejny szczyt, który ma zatwierdzić nową koncepcję strategiczną, odniósł się także do planów działań na rzecz członkostwa państw dążących do wstąpienia do NATO. - Rząd też wykazał wiele aktywności przed samym szczytem, w sprawach związanych z bezpieczeństwem i innymi tematami, które będą poruszane podczas tego bardzo krótkiego szczytu – dodał Soloch.
Podkreślił, że brukselski szczyt będzie również okazją do spotkania z nowym prezydentem USA. - Szczyt odbędzie się przed spotkaniem prezydenta Joe Bidena z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, toteż efektem tego szczytu i słów, jakie padną z ust sojuszników, na pewno będzie wpływ na rozmowę, którą prezydent USA odbędzie dwa dni później z prezydentem Rosji – ocenił szef BBN.
Oświadczył, że Polska jest zadowolona z kierunków prac zainicjowanych w 2019 r. na szczycie w Londynie w ramach projektu NATO 2030, nie tylko ze względu na nacisk położony na wspólną obronę, ale także z uwagi na "wzmocnienie współpracy na różnych poziomach między państwami NATO i kwestię utrzymania pewnych priorytetów w relacjach z Rosją". Przypomniał, że zgodnie z zapowiedziami sekretarza generalnego, w rozmowach pojawi się także temat Chin.
- Uważamy, tak jak większa część naszych sojuszników, że w postawie Rosji i jej polityce nie nastąpiły zmiany, które uzasadniałyby zmianę formuły bardzo ograniczonego obecnie dialogu, który toczy się od momentu rosyjskiej agresji na Ukrainę – powiedział Soloch.
Jego zdaniem po planowanym spotkaniu Bidena z Putinem nie należy oczekiwać znaczącej zmiany w relacjach z Rosją. - Nie spodziewałbym się przełomu, tym bardziej, że również pierwsza połowa tego roku nie wykazała, by w postępowaniu Rosji cokolwiek się zmieniło. Przypomnę niedawną demonstrację siły na granicy z Ukrainą, zapowiedziane na wrzesień ćwiczenie Zapad. Docierają do nas informacje nie tylko o cyberatakach, ale wprost o akcjach sabotażowych, takich jak na terenie Czech, czy o zamachach w Wielkiej Brytanii i Niemczech - wyliczał szef BBN.
- Na razie żadnych przesłanek, że idzie ku ociepleniu. Zawieszenie sankcji, czyli de facto odblokowanie Nord Stream 2 to nie jest sygnał, który możemy przyjąć z zadowoleniem, ale nie sądzę, żeby nastąpiła radykalna zmiana w relacjach z Rosją – powiedział. - Realizacja umów o współpracy wojskowej między USA i Polską jest kontynuowana żadnej niekorzystnej zmiany nie widzimy – zaznaczył Soloch.
dz
REKLAMA