Rocznica pierwszego transportu Polaków do Auschwitz. Dyrektor IPN w Łodzi: nie zgadzamy się na relatywizowanie historii
- Szczególnie w rocznicę pierwszego transportu Polaków do niemieckiego obozu śmierci w Auschwitz trzeba przypominać, kto do tego doprowadził. Nie zgadzamy się na przenoszenie odpowiedzialności za zbrodnie niemieckie na inne narody - powiedział dyrektor łódzkiego oddziału IPN Dariusz Rogut.
2021-06-14, 10:11
Szef łódzkiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej podkreślił, że upamiętnienie pierwszego transportu Polaków do niemieckiego, nazistowskiego obozu śmierci Auschwitz jest ważne szczególnie teraz. - 81 lat po tym tragicznym transporcie niektóre środowiska, szczególnie za granicami naszego kraju, próbują tę historię relatywizować - zaznaczył Rogut.
Powiązany Artykuł
"Katastrofa dla polskiej pamięci narodowej". Prof. Polak o postulatach Lewicy dot. likwidacji IPN
- Próbują przenosić odpowiedzialność za zbrodnie narodu niemieckiego na inne państwa ościenne, w tym po części na Polaków - zwrócił uwagę. - Nie możemy się na to zgodzić - oświadczył.
- Ważne jest, aby pamiętać o tym nie tylko 14 czerwca, w Narodowym Dniu Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych, ale przypominać, kto rozpoczął ten tragiczny proces zagłady i kto był agresorem w 1939 roku i jakie olbrzymie ofiary ponieśli, z niemieckich rąk podczas ostatniej wojny, obywatele polscy, naród polski - zaakcentował Rogut.
Członkowie delegacji łódzkiego IPN będą składać w poniedziałek kwiaty przy pomnikach Polaków zamordowanych w niemieckich obozach zagłady, m.in. łódzkim cmentarzu na Dołach. Uroczystości zaplanowano również w Zduńskiej Woli (Łódzkie), gdzie na placu Wolności będzie można oglądać wystawę plenerową "Aleksander Falzmann (1887-1942) - bohaterski pastor".
- To ekspozycja poświęcona duchownemu kościoła ewangelicko-augsbuskiego ze Zgierza - Aleksandrowi Falzmanowi. Był z pochodzenia Niemcem, ale nigdy nie zgodził się na współpracę z III Rzeszą. Kiedy Niemcy podbiły Polskę Falzman był represjonowany przez Gestapo - przypomniał dyrektor łódzkiego IPN. - Uwięziono go, torturowano, a potem pastora wywieziono do niemieckiego obozu śmierci Dachau, gdzie zginął - podkreślił.
REKLAMA
Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Obozów Koncentracyjnych
W poniedziałek przypada 81. rocznica pierwszej deportacji Polaków do niemieckiego obozu Auschwitz. 14 czerwca 1940 r. z więzienia w Tarnowie Niemcy przywieźli 728 mężczyzn.
Polacy stali się pierwszymi więźniami Auschwitz - to dla nich Niemcy utworzyli obóz. Ogółem do Auschwitz Niemcy przywieźli ok. 150 tys. Polaków. Blisko połowa nie przeżyła.
Auschwitz - Birkenau z siecią podobozów stały się największym niemieckim obozem śmierci. Przetransportowano do niego co najmniej 1,3 mln osób. Auschwitz stał się symbolem zagłady Żydów. Śmierć poniosło w nim co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Ginęli tu także Romowie i więźniowie wielu innych narodowości.
14 czerwca obchodzony jest w Polsce jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych.
kp
REKLAMA