Nagła panika na proteście w Belgradzie, ludzie padali i krzyczeli. Służby oskarżone o użycie broni sonicznej
Co najmniej sto tysięcy Serbów protestowało w Belgradzie przeciwko polityce obecnych władz. Była to prawdopodobne największa demonstracja w historii Serbii. Według lokalnych mediów, tamtejsze służby bezpieczeństwa użyły wobec demonstrantów broni sonicznej.
2025-03-16, 06:57
Broń soniczna w Belgradzie?
Osoby odpowiedzialne za serbskie służby specjalne nie skomentowały na razie doniesień mediów. Wydaje się jednak, że do użycia takiej broni rzeczywiście doszło w czasie piętnastominutowej ciszy w hołdzie piętnastu ofiarom katastrofy budowlanej w Nowym Sadzie sprzed kilku miesięcy. Taką tezę potwierdzają filmy, które znaleźć można w internecie. Pod koniec hołdu dla ofiar, na jednej z ulic w ułamku sekundy wybucha panika i kilkutysięczny tłum rozbiegł się chaotycznie w wielu kierunkach. Niektórzy nagle zaczęli krzyczeć i upadać.
Broń soniczna działa poprzez skierowanie fal dźwiękowych o bardzo wysokim natężeniu. Wywołują one nieprzyjemne reakcje, dezorientację, a nawet ból głowy i nudności. Według tutejszych mediów, serbskie służby specjalne posiadają taką broń.
Katastrofa w Nowym Sadzie
Protesty, napędzane przez ruch studencki, rozpoczęły się ponad cztery miesiące temu - po tragicznym wypadku na dworcu w Nowym Sadzie. Z powodu wielu zaniedbań pod dachem miejscowego dworca kolejowego zginęło piętnaście osób. Studenci żądają przede wszystkim ukarania wszystkich winnych tej katastrofy.
Teraz na ulice Belgradu po raz kolejny wyszli protestujący przeciwko polityce władzy. Ministerstwo spraw wewnętrznych podało, co pewnie jest zaniżone, że w demonstracji uczestniczyło ponad 100 tys. osób.
REKLAMA
Prezydent podziękował demonstrantom
Walczących o sprawiedliwość studentów poparło wiele gwiazd sportu - między innymi tenisista Novak Djoković. W tłumie widziana była legenda serbskiej siatkówki Wladimir Grbić - brat trenera reprezentacji Polski w tej dyscyplinie - Nikoli.
Prezydent Aleksandar Vuczić w czasie wieczornej konferencji prasowej powiedział, że jest wdzięczny studentom i innym obywatelom kraju za względnie spokojny przebieg sobotniej demonstracji w Belgradzie. Mimo gniewu i wściekłości na władze - zdecydowana większość zdaniem serbskiego prezydenta - zachowała spokój. Dodał też, że stało się tak także dlatego, że władze postanowiły nie zaogniać sytuacji.
- Serbia masowo kupuje sprzęt do inwigilacji. "Ochrona przed nim jest niemal niemożliwa"
- Serbia odrzuca Unię Europejską. Wicepremier: nie ma tam dla nas miejsca
Źródło: Polskie Radio/fc
REKLAMA