Serbia odrzuca Unię Europejską. Wicepremier: nie ma tam dla nas miejsca

Wicepremier w serbskim rządzie Aleksandar Vulin ocenił, że "w Unii Europejskiej nie ma dla Serbii miejsca, ale alternatywą i nadzieją jest dla nas grupa BRICS".

2024-06-25, 08:09

Serbia odrzuca Unię Europejską. Wicepremier: nie ma tam dla nas miejsca
Wicepremier Aleksandar Vulin stwierdził, że dla Serbii nie ma miejsca w Unii Europejskiej. . Foto: PAP/EPA/ANDREJ CUKIC

Wicepremier Vulin - odpowiadający w rządzie m.in. za wzmacniania więzi z krajami BRICS - zauważył, że zbliżenie z grupą jest możliwe "bez konieczności wyrzeczenia się Kosowa" - byłej prowincji Serbii, której ogłoszonej w 2008 roku niepodległości Belgrad nie uznaje do dziś.

"Aby dołączyć do grupy BRICS, nie jest konieczne przyjmowanie ustaw, które napisano poza granicami naszego kraju, nie trzeba oddawać władzy organizacjom pozarządowym, nie ma obowiązku wywieszania flagi Ukrainy ani legalizowania małżeństw osób tej samej płci" - podkreślił polityk objęty sankcjami Stanów Zjednoczonych za powiązania z Rosją w opublikowanym w poniedziałek w dzienniku "Politika" tekście autorskim.

Niespójna narracja

W dniu opublikowania tekstu w Luksemburgu odbyło się spotkanie szefów dyplomacji państw UE, w którym uczestniczyli też ministrowie spraw zagranicznych krajów Bałkanów Zachodnich, w tym szef serbskiej dyplomacji Marko Dziurić.

- Realizacja programu reform mających przyłączyć Serbię do UE jest dla rządu priorytetem - zapewnił Dziurić. - Chcemy tego dokonać do roku 2027, być wtedy gotowymi pod względem standardów dotyczących gospodarki, demokracji, praworządności i innych aspektów gwarantujących pełnoprawne członkostwo w UE - zaznaczył minister spraw zagranicznych Serbii.

REKLAMA

Polityk odniósł się również do odmowy Belgradu dołączenia do nakładanych na Rosję sankcji po inwazji tego kraju na Ukrainę w 2022 roku.

- Istnieją pewne okoliczności, przez które nie mamy takiego samego podejścia w tej kwestii jak inne państwa unijne. Oczekujemy jednak pomocy w normalizacji stosunków w regionie, które umożliwią większy stopień dostosowania do polityki UE - powiedział Dziurić.

Długie negocjacje

Serbia wystąpiła o członkostwo w UE w grudniu 2009 roku. W marcu 2012 roku uzyskała status kraju kandydującego. Negocjacje akcesyjne rozpoczęły się w styczniu 2014 roku. Jak dotąd otwarte zostały 22 z 35 rozdziałów negocjacyjnych.

W najnowszym raporcie Komisji Europejskiej na temat postępów w negocjacjach akcesyjnych, który przedstawiono w listopadzie 2023 r., Serbia uzyskała najsłabsze oceny w rozdziałach 23 i 24 dotyczących praworządności. W dokumencie zwraca się uwagę, że Belgrad nie nałożył sankcji na Rosję w związku z jej inwazją na Ukrainę, do czego Bruksela wielokrotnie wzywała.

REKLAMA

Kosowo "kością niezgody"

Serbska agencja Fonet, powołując się na źródła unijne, poinformowała na początku czerwca, że postęp w procesie integracji Serbii z UE jest uwarunkowany dialogiem z Kosowem. Organizowane przez Brukselę spotkania liderów dwóch państw od miesięcy nie przynoszą konkretnych postępów w normalizacji stosunków. Kolejne spotkanie prezydenta Serbii Aleksandara Vuczicia z premierem Kosowa Albinem Kurtim zaplanowano na środę. Odbędzie się ono w Brukseli.

Serbia utraciła kontrolę nad Kosowem po kampanii zbrojnej NATO w 1999 roku i odmawia uznania ogłoszonej w 2008 roku niepodległości swojej byłej prowincji. Kosowo nadal zamieszkuje mniejszość serbska, z której część skupiona jest na terenach północnych, przy granicy z Serbią.

Czytaj także:

PAP/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej