Sprawa OFE oprze się o konstytucję?

Ci, którzy nie wierzą w efektywność ZUS-u, nie będą mieli nic do powiedzenia, gdy państwo przestanie przesyłać do OFE należną część naszych składek emerytalnych. Pozwala mu na to konstytucja.

2010-11-19, 09:20

Sprawa OFE oprze się o konstytucję?


Klienci OFE będą bezradni, jeśli rząd zdecyduje się na zawieszenie przekazywania składek do funduszy. Skarga na tę decyzję w sądzie czy Trybunale Konstytucyjnym będzie bowiem nieskuteczna - zauważa "Dziennik Gazeta Prawna".

Rząd przymierza się do zawieszenia transferów do OFE. Jeśli ich nie będzie do ZUS-u trafi cała składka emerytalna odprowadzana z pensji 15 milionów Polaków. Według "Dziennika Gazety Prawnej" trudno będzie podważyć decyzję rządu w sądach.

"Dziennik Gazeta Prawna" przekonuje, że skarga do Trybunału Konstytucyjnego raczej nie pomoże. Rząd może bowiem zgodnie z konstytucją czasowo, a nawet na stałe, zmieniać proporcje składki do ZUS i OFE. Ważne jest zapewnienie zabezpieczenia społecznego, a jego forma zależy od rządu. Rządzący mogą też argumentować, że obniżają transfer do OFE ze względu na troskę o finanse państwa, co Trybunał zawsze bierze pod uwagę w swoich wyrokach.

Klient OFE może też próbować dowodzić, że poniósł stratę, bo jego emerytura będzie niższa i dochodzić swych praw przed sądem cywilnym albo Trybunałem Sprawiedliwości UE. Zdaniem prawników, na których powołuje się "Dziennik Gazeta Prawna" udowodnienie, że poniosło się uszczerbek w obu tych przypadkach byłoby bardzo trudne.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej