"Trzeba dać odpór temu, co dzieje się na forum UE". Kempa o współpracy europejskiej prawicy
- Wartości, na gruncie których budowała się Unia Europejska są dziś zupełnie odrzucane zarówno w rezolucjach, jak i innych dokumentach tworzonych przez UE. W tej sytuacji partie konserwatywne zaczynają łączyć siły - powiedziała w Polskim Radiu 24 Beata Kempa, europoseł Solidarnej Polski.
2021-07-06, 08:20
Powiązany Artykuł
Wspólna deklaracja europejskiej prawicy dot. UE. Prezes PiS: chcemy pokazać, że jest inna droga
W ubiegłym tygodniu podpisana została wspólna deklaracja europejskich konserwatystów. Sygnatariuszami dokumentu było 10 przywódców różnych europejskich partii mających charakter prawicowy. Wśród nich znalazły się m.in. dwie włoskie partie - Bracia Włosi i Liga Północna - hiszpańska partia VOX, Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen we Francji, Fides Viktora Orbana na Węgrzech i Prawo i Sprawiedliwość w Polsce.
Do deklaracji odniosła się w Polskim Radiu 24 europoseł Beata Kempa. - Ma ona duże znaczenie wobec tego, co obecnie dzieje się w Parlamencie Europejskim. Wartości, na gruncie których budowała się Unia Europejska są dziś zupełnie odrzucane zarówno w rezolucjach, jak i innych dokumentach tworzonych przez UE - stwierdziła.
Polityk podkreśliła, że w tym kontekście ugrupowania konserwatywne w Europie "zaczynają łączyć siły". - Okazuje się, że w Europie coraz bardziej nabierają na znaczeniu ugrupowania konserwatywne, które zaczynają rozmawiać, mówić o przyszłej współpracy - powiedziała Kempa. Zaznaczyła, że ugrupowania pochodzą z różnych krajów, m.in. Francji, Włoch czy Hiszpanii.
Posłuchaj
"Szturm na Polskę i Węgry"
- Relacje między ugrupowaniami prawicowymi są bardzo dobre, one pojawiły się wtedy, kiedy na forum europejskim nastąpił bardzo duży szturm na Polskę i Węgry, a także zaczęto atakować życie i rozpoczęły się debaty ideologiczne, które nie powinny tu mieć miejsca - skomentowała europoseł.
REKLAMA
Beata Kempa stwierdziła, że temat naruszania praworządności w Polsce i na Węgrzech jest "dyżurnym tematem UE". - Ma on na celu urabiać fałszywy obraz naszych krajów. Instytucje UE szukają pretekstu, żeby udowodnić, że w Polsce nie jest przestrzegane prawo, łamane są prawa człowieka, a w konsekwencji odebrać Polsce, a także Węgrom, fundusze - tłumaczyła.
Podkreśliła, że "ustalanie punktów styczności między różnymi partiami prawicy jest bardzo ważne, bo trzeba dać odpór temu, co się teraz dzieje w UE".
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: 24 Pytania - Rozmowa Poranka
Prowadzący: Dorota Kania
Gość: Beata Kempa
Data emisji: 06.07.2021
Godzina emisji: 7.35
REKLAMA
kp
REKLAMA