Operacja Szwedki "bez zastrzeżeń"
Chirurg plastyczny, który operował 31-letnią Szwedkę w Pomorskim Centrum traumatologicznym nie popełnił żadnego błędu - twierdzi docent Alicja Renkielska.
2010-11-22, 06:50
Posłuchaj
- Od strony chirurgii plastycznej nie mam zastrzeżeń co do poprawności wykonania tego zabiegu - mówi pomorski konsultant do spraw chirurgii plastycznej docent Alicja Renkielska.
31-letnia Szwedka od sierpnia jest w śpiaczce. Nie wybudziła się po zabiegu. W wyniku niedotlenienia doszło do uszkodzenia mózgu.
To nie wina chirurga
Zdaniem dr Renkielskiej, łączenie tej sprawy z samą operacją i obarczanie winą chirurga jest bezzasadne.
- Lekarz działał legalnie, w oparciu o umowy podpisane ze szpitalem - twierdzi docent Renkielska. - Nie mieszajmy uchybień administracyjnych z brakiem warunków do wykonania zabiegu operacyjnego - dodaje.
- Przyczyną powikłań oddechowych u pacjentki mogły być utajone choroby, o których mogła nie poinformować lekarzy - uważa dr Barbara Kwiecińska, anestezjolog z ponad 30-letnim stażem.
Sprawę bada resort zdrowia. Dokumentacji medycznej zażądała minister Ewa Kopacz. Kontrola wojewody wykazała, że gdański szpital, w którym odbywały się operacje plastyczne, nie miał prawa ich przeprowadzać.
kk
REKLAMA