Studenci nie chcą płacić więcej za naukę
W Wielkiej Brytanii studenci rozpoczęli "Karnawał Oporu". W proteście przeciwko podwyższeniu czesnego manifestowali na ulicach i okupowali uniwersytety.
2010-11-24, 21:23
Posłuchaj
Policja pozwoliła studentom przejść pod Downing Street, ale zatrzymała dalszy marsz w kierunku siedziby Partii Liberalno-Demokratycznej. Organizatorzy "Karnawału Oporu" przyjęli taktykę wielu rozporoszonych protestów.
Trzykrotna podwyżka czesnego
Studenci uważają, że liberałowie złamali swoje obietnice walki o zniesienie opłat za studia, popierając teraz ich dwu-, a niekiedy trzykrotną podwyżkę, nawet do 9 tysięcy funtów rocznie.
- To nie jest program mojejpartii, ale to jest najlepszy program w obliczu stojących przed rządem wyborów - tłumaczy wicepremier, liberał Nick Clegg.
- Przyjrzyjcie się naszym propozycjom, zanim wyjdziecie na ulicę, posłuchajcie i popatrzcie, zanim zaczniecie maszerować i krzyczeć - podkreśla.
Apele nie na wiele się zdały - studenci demonstrowali w Plymouth, okupowali budynki uniwersyteckie w Oxfordzie i Birmingham. W Walii i w Leeds na ulice wyszli również uczniowie klas maturalnych.
Środowa demonstracja w Londynie była znacznie mniejsza niż ta zorganizowana dwa tygodnie temu, kiedy studenci zdemolowali siedzibę Partii Konserwatywnej.
kk
REKLAMA