FIFA dementuje pogłoski na temat rewolucji w przepisach futbolu. Kibice mogą odetchnąć

Według "Mundo Deportivo" połowa miałaby trwać 30 minut, a czas byłby zatrzymywany przy okazji każdej przerwy. Trenerzy otrzymaliby możliwość przeprowadzenia nielimitowanej liczby zmian, żółte kartki zostałyby zastąpione kilkuminutowymi zawieszeniami, a auty byłyby wznawiane poprzez kopnięcie piłki z ziemi.

Rewolucyjny pakiet zmian, zdaniem gazety, miał zostać przetestowany podczas Future of Football Cup, turnieju dla piłkarzy U-19, w którym rywalizują PSV, AZ Alkmaar, RB Lipsk i Club Brugge. O dalszym procedowaniu zmian piłkarska centrala miała zdecydować na podstawie obserwacji rywalizacji młodzieżowców.

W odpowiedzi na doniesienia hiszpańskiego dziennika i ostrą krytykę kibiców, FIFA wydała w tej sprawie oficjalne oświadczenie.

"FIFA chciałaby wyjaśnić błędne doniesienia krążące w mediach, dotyczące rzekomej intencji przetestowania zmian w przepisach gry podczas młodzieżowego turnieju w Holandii. FIFA może potwierdzić, że nie ma zamiaru testować żadnych zmian, o których mowa w doniesieniach, a zmiany te nie były omawiane wewnątrz organizacji, ani z kolegami z IAFB (organizacja zajmująca się nowelizacją przepisów gry w piłkę nożną - przyp. red.)" - czytamy na stronie światowej federacji.

Deklaracja włodarzy FIFA nie kończy jednak dyskusji nt. zmian w futbolowych przepisach. Dowodem chęci reformowania piłkarskich reguł jest m.in. odejście od zasady premiującej gole strzelone na wyjeździe, która obowiązywała przez wiele dziesięcioleci. Włodarze federacji stale zastanawiają się jak podnieść widowiskowość najpopularniejszej dyscypliny sportu na świecie i zachęcić do jej śledzenia jeszcze większe rzesze kibiców.

• Liga Konferencji: litewski rywal Rakowa Częstochowa
• Superpuchar: bramkarz Legii okupił mecz kontuzją. Cezary Miszta ze złamanym nosem
• Superpuchar znowu nie dla Legii. Raków lepszy po rzutach karnych
• Liga Konferencji: Śląsk - Paide. Wrocławianie grają dalej, kolejnym rywalem Ararat Erywań

bg