Dr Barbasiewicz: Polskę i Japonię łączą szczególne stosunki, o tym się często zapomina
- To Polacy szkolili Japończyków w szyfrowaniu - mówiła w Polskim Radiu 24 dr Olga Barbasiewicz,japonistka i politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dodała, że po ataku na Pearl Harbor, polski rząd wysyłał do USA specjalistów, bo "wszyscy doskonale wiedzieli, gdzie Japończycy posiedli tę wiedzę.
2021-07-23, 20:45
- Fukudenkai to miejsce związane z sierotami syberyjskimi, które po odzyskaniu przez Polskę niepodległości zostały przyjęte z Syberii do Japonii i tym samym umożliwiono im powrót do ojczyzny - przypomniała w Polskim Radiu 24 dr Olga Barbasiewicz, japonistka z UJ. - To pozostało w pamięci nie tylko polskiej, ale także japońskiej. Japończycy uratowali polskie dzieci z Syberii, one dzięki temu mogły wrócić do nowej ojczyzny. My się odwdzięczyliśmy, czego symbolem stało się przyjęcie w Polsce japońskich dzieci po tragedii w Fukushimie - zaznaczyła rozmówca Polskiego Radia 24.
Powiązany Artykuł

Igrzyska Olimpijskie Tokio 2020 - zobacz serwis specjalny Polskiego Radia
- Polskę i Japonię łączą szczególne stosunki, o tym bardzo często nie pamiętało - mówiła gość "Świata w powiększeniu". - Działania poszczególnych osób przywracających tę pamięć i ich działalność w Polsce są obecnie bardzo mocno podkreślane we wzajemnych relacjach - oceniła.
Historia współpracy wywiadowczej i wojskowej
Mówiąc o wspólnocie polsko-japońskiej w czasach II wojny światowej - niezależnie od uczestnictwa w konflikcie wojennym po dwóch stronach, dr Barbasiewicz wskazała, że "Polskę i Japonię łączyła przede wszystkim współpraca wywiadowcza". - To Polacy szkolili w szyfrowaniu Japończyków - przypomniała i dodała, że po ataku na Pearl Harbor, polski rząd wysyłał do USA specjalistów, bo "wszyscy doskonale wiedzieli, gdzie Japończycy posiedli tę wiedzę".
Czytaj także:
- Prezydent w ośrodku Fukudenkai w Tokio: to miejsce, które jest symbolem polsko-japońskiej przyjaźni
- "Łączą nas szczególne więzi, ich symbolem są przedsiębiorcy". Prezydent o relacjach polsko-japońskich
- Tokio: prezydent Andrzej Duda spotkał się z cesarzem Japonii Naruhito
- Już od czasów Piłsudskiego i Dmowskiego, Polskę i Japonię łączył interes, jakim była Rosja - najpierw Rosja cesarska, potem Związek Radziecki - której obawiały się obie strony. Przed odzyskaniem niepodległości to właśnie Dmowski i Piłsudski próbowali przekonać Japończyków, byśmy wspólnie walczyli przeciwko Rosji, oferowali wsparcie, przejścia żołnierzy polskich walczących po stronie Rosji na stronę japońską, a następnie to wszystko rozwinęło się w taki sposób, że Japończycy byli obserwatorami podczas wojny z Rosją w 1920 roku, docenili kunszt Piłsudskiego, naszych dowódców i powoli rozwijali współpracę wywiadowczą i wojskową - tłumaczyła dr Olga Barbasiewicz.
REKLAMA
Posłuchaj
Prezydent Andrzej Duda, w pierwszym dniu swojej wizyty w Japonii, gdzie wziął udział w ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich, odwiedził ośrodek Fukudenkai w Tokio. to tam, w latach 1920-1922 udzielono pomocy kilkuset tzw. sierotom syberyjskim, czyli dzieciom i wnukom polskich zesłańców na Syberię. Początkowo ośrodek pomagał dzieciom (sierotom i chorym), obecnie również samotnym osobom starszym.
***
Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: dr Olga Barbasiewicz (japonistka, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego)
REKLAMA
Data emisji: 23.07.2021
Godzina emisji: 19.30
Polskie Radio 24, PAP/ mbl
REKLAMA