Wyższe kary za przestępstwa drogowe popełniane w stanie nietrzeźwości. Resort podał szczegóły
- Rozwiązania dotyczące konfiskaty pojazdu i zaostrzenia kar za przestępstwa drogowe popełniane po użyciu alkoholu zawarte zostaną w projekcie kompleksowej nowelizacji Kodeksu karnego - poinformował wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Jak dodał, w ubiegłym tygodniu zwrócił się o wpisanie projektu do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów.
2021-07-28, 14:37
W środę resort infrastruktury poinformował o przyjęciu przez rząd projektu noweli Prawa o ruchu drogowym, który przewiduje m.in. wprowadzenie renty dla najbliższych osób, które zginęły w wypadkach drogowych, niższe stawki OC dla osób jeżdżących bezpiecznie oraz podwyższenie maksymalnej wysokości grzywny za wykroczenia drogowe do 30 tys. zł. Zmiany mają pozwolić na skuteczniejszą walkę z piratami drogowymi.
Powiązany Artykuł
Wypadek pod wpływem alkoholu. Zobacz, jakie kary dla pijanych kierowców obowiązują w europejskich krajach
"Przepadek pojazdu"
W połowie lipca ministerstwo informowało natomiast o propozycji rozwiązania zakładającego "obligatoryjny przepadek pojazdu", gdy kierowca w stanie nietrzeźwości spowoduje "co najmniej niebezpieczeństwo sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym". Zgodnie z tamtą propozycją sąd mógłby orzec przepadek pojazdu nawet w sytuacji, gdy nie jest on własnością sprawcy, a właściciel lub inna osoba uprawniona przewidywała albo mogła przewidzieć, że udostępniając sprawcy pojazd może umożliwić popełnienie przestępstwa.
Pytany o to wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł poinformował, że rozwiązania dotyczące konfiskaty pojazdu i zaostrzenia kar za przestępstwa drogowe popełniane po użyciu alkoholu zawarte zostaną w projekcie kompleksowej nowelizacji Kodeksu karnego. Jak tłumaczył, uwzględnienie ich w osobnym projekcie wynika z konieczności dopasowania do reszty projektowanych przepisów. - Te rozwiązania zostaną wkomponowane w ogólne zasady wymiaru kary - wskazał wiceminister. Przypomniał, że gruntowna reforma Kodeksu karnego to część Polskiego Ładu, za którą odpowiada Ministerstwo Sprawiedliwości.
Czytaj także:
- Zbigniew Ziobro: Fundusz Sprawiedliwości pomógł już ponad stu szpitalom w Polsce
- Resort infrastruktury zdecydował gdzie trafią pieniądze na doświetlenie ulic. To poprawi bezpieczeństwo pieszych
- W ubiegłym tygodniu wysłałem ten projekt do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z wnioskiem o wpis i o tryb odrębny - przekazał Warchoł. Chodzi o przyśpieszoną ścieżkę procedowania, zgodnie z którą pomija się etap uzgodnień, konsultacji publicznych, opiniowania, a także rozpatrzenia przez Stały Komitet Rady Ministrów i komisję prawniczą. - Wynika to z wagi i pilności sprawy - wskazał Warchoł.
O tym, że "należy wrócić do idei konfiskaty samochodu", poinformowało również biuro prasowe Ministerstwa Sprawiedliwości. - Zmiany rozważane przez Ministerstwo Sprawiedliwości przewidują przepadek pojazdu (lub równowartości pojazdu), którym kierował nietrzeźwy sprawca. Analizowane jest rozwiązanie zakładające przepadek samochodu, gdy kierowca miałby ponad 1 promil alkoholu we krwi i doszło do tragicznego zdarzenia. W takiej sytuacji samochód byłby traktowany jako narzędzie popełnienia przestępstwa - podał resort.
Jak poinformowano, Ministerstwo Sprawiedliwości zamówiło opinie ekspertów, które będą dotyczyć "rozwiązań stosowanych za granicą, orzeczeń Sądu Najwyższego blokujących konfiskatę pojazdów oraz zgodności z konstytucją proponowanych przepisów". - Zakres eksperckich opinii obejmie też ocenę, co z przepadkiem w razie samochodu użyczonego, pozostającego w leasingu, czy we wspólności majątkowej - wskazano.
Ostatni obszerny projekt reformy Kodeksu karnego zaostrzający kary za niektóre przestępstwa został złożony w Sejmie poprzedniej kadencji w maju 2019 r. Ze względu na wątpliwości natury ustawodawczej prezydent zdecydował o skierowany ustawy do TK w trybie kontroli prewencyjnej. Trybunał orzekł o jej niekonstytucyjności. Zdaniem TK narzucone tempo procedowania, w połączeniu z niemożnością dokładnego zapoznania się z treścią projektu przez posłów i ograniczeniem czasu wystąpień przedstawicieli klubów do pięciu minut, naruszyły konstytucję i były niezgodne z zasadą trzech czytań.
dz
REKLAMA