Paweł Krulikowski o postawie prezes SN: jako jedna z niewielu zaczyna brać odpowiedzialność za państwo

- Małgorzata Manowska jako jedna z niewielu osób w tym sporze zaczyna brać odpowiedzialność za państwo. Wyszła z założenia, że to co dzieje się teraz wokół Izby Dyscyplinarnej jest dla Polski dysfunkcyjne - powiedział w Polskim Radiu 24 Paweł Krulikowski, publicysta. Gościem "Debaty dnia" był także Robert Knap.

2021-07-30, 19:09

Paweł Krulikowski o postawie prezes SN: jako jedna z niewielu zaczyna brać odpowiedzialność za państwo — Paweł Krulikowski, politolog. Foto: PR24/tb

W piśmie skierowanym do prezydenta I prezes SN zwróciła się z apelem o rozważenie skorzystania z kompetencji inicjatywy ustawodawczej, która pozwoliłaby na "efektywne i nie budzące zastrzeżeń" funkcjonowanie w Polsce systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej. Prezydent pytany o list I prezes SN powiedział: "zgadzam się tutaj z panią prezes całkowicie".

Powiązany Artykuł

Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów. Prezydent: będą potrzebne zmiany ustawodawcze

"Polityczna atmosfera"

Robert Knap powiedział, że głosy kwestionujące Izbę Dyscyplinarną zmierzają do zmniejszenia jej znaczenia. - W moim przekonaniu chodzi o osłabienie Izby Dyscyplinarnej. O taki jej kształt od wielu lat walczono. Chodzi o wprowadzenie do polskiego systemu sądownictwa instytucji, która wprowadzałaby element umożliwiający "nieswawolenie" sędziów podczas sprawowania funkcji - powiedział.

- Mamy sędziów, którzy bardzo ciężko pracują i sędziów, których widzimy na łamach gazet i w mediach starających się uprawiać politykę. W moim przekonaniu zmiany, które miałby zaproponować prezydent będą uprecyzowiały tę instytucję - ocenił.

Czytaj także:

Paweł Królikowski zauważył, że postawa prezes Sądu Najwyższego jest konkretnych głosem w całym sporze. - Małgorzata Manowska jako jedna z niewielu osób w tym sporze zaczyna brać odpowiedzialność za państwo. Wyszła z założenia, że to co dzieje się teraz wokół Izby Dyscyplinarnej jest dla Polski dysfunkcyjne - powiedział.

- Jeżeli TSUE kwestionuje funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej, a my stoimy na stanowisku, że jest ona legalna to nie możemy prowadzić żadnych skutecznych postępowań. Izba działa pod presją polityczną i Małgorzata Manowska zmierza wreszcie do określenia głównie politycznej atmosfery - dodał.