Jarosław Gowin ostro o gen. Jaruzelskim
Wojciech Jaruzelski jest jedną z najbardziej ponurych postaci w XX-wiecznej historii Polski – uważa poseł PO.
2010-11-27, 07:50
Posłuchaj
Goszczący w sobotnim „Śniadaniu w Trójce” politycy skomentowali decyzję prezydenta Komorowskiego o zaproszeniu na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego gen. Wojciecha Jaruzelskiego.
Zdaniem wicemarszałka Sejmu Jerzego Wenderlicha z SLD obecność gen. Jaruzelskiego u prezydenta jest znakiem, że można się łączyć w pracy nad wspólnym dziełem mimo różnic. Jarosław Kalinowski (PSL)uważa, że gdyby nie doszło do zaproszenia Jaruzelskiego, on sam by się nie obraził i nie doszłoby do niepotrzebnego dzielenia Polaków. Jan Lityński uznał decyzję prezydenta za mądrą i odważną. Przeciwnego zdania był wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński (PiS), który zauważył, że prezydent zaprasza do siebie osoby, które powinny odejść ze sceny politycznej. Paweł Poncyljusz z klubu PJN także krytycznie odniósł się do zaproszenia Jaruzelskiego przez prezydenta. Jego zdaniem Jaruzelski ma wiedzę o Związku Radzieckim, ale nie współczesnej Rosji.
Najmocniej wypowiedział się poseł PO Jarosław Gowin: - Generał Jaruzelski to nie jest tylko stan wojenny, to także mroczna karta w czasach stalinowskich, nie do końca jeszcze wyjaśniona, ale pewne dokumenty są niezwykle niepokojące. To są czystki antysemickie w polskiej armii, to jest najazd na Czechosłowację, to jest stłumienie robotniczego buntu w roku 1970. Na końcu jest Okrągły Stół, który oceniam pozytywnie, ale jeśli położyć jedno i drugie na szali, decyzję pana prezydenta uważam za błąd – powiedział Gowin.
rr
REKLAMA
REKLAMA