Antoni Godlewski. "Antek Rozpylacz" był pogromcą "gołębiarzy"

Dzisiaj mija 80. rocznica śmierci Antoniego Godlewskiego, żołnierza batalionu "Sokół". Stał się symbolem bohaterstwa młodzieży, która walczyła w Powstaniu Warszawskim. W ciągu pierwszych ośmiu dni zrywu zabił prawdopodobnie 18 niemieckich snajperów.

2024-08-08, 05:55

Antoni Godlewski. "Antek Rozpylacz" był pogromcą "gołębiarzy"
Antek Rozyplacz. W tle zdjęcie z pogrzebu Antoniego Godlewskiego.Foto: MPW/Wikimedia Commons/dp

Antoni Godlewski w chwili śmierci miał 21 lat. Był synem Franciszka Godlewskiego, wysokiego urzędnika państwowego w II RP – starszy Godlewski piastował urząd wicewojewody nowogródzkiego i warszawskiego oraz starosty warszawskiego. W czasie okupacji "Rozpylacz" był studentem tajnego nauczania na Politechnice Warszawskiej (na tablicy upamiętniającej go w miejscu śmierci podana jest błędna informacja, że studiował medycynę).

Należał także do konspiracyjnego Korpusu Bezpieczeństwa Armii Krajowej. Członkowie KB AK utworzyli spontanicznie m.in. powstańczy batalion "Sokół", w którego szeregach, w stopniu kaprala walczył  Godlewski. Batalion wchodził w skład zgrupowania "Sarna".

Skąd pseudonim?

Powstańczy pseudonim "Antek Rozpylacz" zawdzięczał zdobytemu przez siebie pistoletowi maszynowemu Sten. Szacuje się, że zaledwie 10-15 proc. powstańców szło do walki z bronią w ręku, więc posiadanie broni automatycznej było nie lada przywilejem. Pistolet Godlewskiego był obok trzech karabinów, kilku pistoletów, granatów i butelek z benzyną jedyną bronią, z którą liczący 150 osób "Sokół" rozpoczął zryw. Steny popularnie nazywano właśnie "rozpylaczami".

"Ruchliwy jak iskra, wytrzymały jak stal i bezprzykładnie odważny, był ze swoim stenem wszędzie" charakteryzował  Godlewskiego "Biuletyn Informacyjny" Komendy Głównej AK. Nierozłączną towarzyszką "Rozpylacza" była jego sympatia – Antonina Grzybowska "Nina". Dwudziestojednolatkowi towarzyszył też często trzynastoletni łącznik "Miki" – żydowski chłopiec Zelman Hochman, który podczas okupacji krył się pod nazwiskiem Zenon Borkowski.

REKLAMA

Śmierć "Antka Rozpylacza"

Batalion "Sokół" obsadził sektor obejmujący ulice Bracką, Nowogrodzką i Żurawią. "Antek Rozpylacz" zginął 8 sierpnia podczas próby zdobycia "Cafe Cristal" na rogu Alej Jerozolimskich i Brackiej. Jego zadaniem było osłanianie ogniem kolegów z oddziału. Został zastrzelony serią z karabinu maszynowego, gdy wychylił się z bramy. Trzy kule przeszyły jego ciało. Zaraz po nim padł też kolega z oddziału, który próbował sięgnąć po stena Godlewskiego.

Ciało "Antka" trzeba było z bramy ściągnąć bosakiem – ryzyko dostania się pod ogień karabinu było zbyt duże. Dokonała tego "Nina" z dwojgiem kolegów z oddziału.

Następnego dnia odbył się pogrzeb Godlewskiego. Uczestniczyli w nim koledzy i koleżanki z oddziału oraz cywilni mieszkańcy, była msza święta i przemówienie dowódcy Władysława Jana Olszewskiego "Sokoła", który – będąc już wówczas rannym – kazał przynieść się na miejsce ze szpitala.

Symboliczny grób

W pierwszą rocznicę wybuchu powstania warszawskiego,  1 sierpnia 1945 roku, Antoni Szczęsny Godlewski został ekshumowany i pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w kwaterze A-17. W podwórzu, gdzie znajdował się grób powstańczy, jego matka umieściła napis "»Antek Rozpylacz« został pochowany na Cmentarzu Wojskowym". Ocalały od czasów wojny napis wykonany ręką matki do dziś istnieje na ścianie kamienicy, został zabezpieczony szybą i odsłonięty w 48. rocznicę śmierci żołnierza.

REKLAMA

Antoni Szczęsny Godlewski pośmiertnie został odznaczony przez Dowódcę Połączonych Sił Zbrojnych Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari V klasy i Brązowym Krzyżem Wyzwolenia Połączonych Sił Zbrojnych, a według niektórych źródeł był odznaczony również Krzyżem Walecznych. Jego imię nosi jedna z ulic na warszawskiej Woli, jest on także patronem 27 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej "Baon".

bm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej