Sprawdzono blok po wybuchu, lokatorzy wracają

Nadzór budowlany zbadał uszkodzony wybuchem gazu budynek - okazało się, że większość mieszkańców może wrócić do domu. Nie dotyczy to oczywiście zniszczonych lokali.

2010-12-01, 13:09

Sprawdzono blok po wybuchu, lokatorzy wracają
. Foto: fot. policja

Posłuchaj

Wojsko przekaże mieszkańcom 2 tysiące porcji żywnościowych
+
Dodaj do playlisty

Helena Hatka, wojewoda lubuski, poinformowała, że ewakuowani mieszkańcy w Zielonej Górze mogą wracać do swoich mieszkań.

Taką decyzję podjął nadzór budowlany w stolicy województwa lubuskiego. Wskutek wybuchu gazu ewakuowano około 6 i pół tysiąca osób. Większość wróciła już do swoich mieszkań. Teraz mogą wrócić lokatorzy bloku numer 1 na Osiedlu Pomorskim, gdzie zginął mężczyzna, a eksplozja gazu zniszczyła kilka ścian.

Awaria: gaz pod za dużym ciśnieniem

Dyrektor zakładu gazowniczego w Zgorzelcu Piotr Chorbotowicz powiedział dziennikarzom, że bezpośrednią przyczyną wybuchu była awaria tak zwanego reduktora, czyli urządzenia redukującego ciśnienie ze średniego na niskie. Jak wyjaśnił, gaz został wtłoczony pod zbyt wysokim ciśnieniem i to spowodowało katastrofę. Dotąd nie ustalono, dlaczego reduktor nie zadziałał. Gazownicy badają przyczyny wybuchu.

REKLAMA

Gaz ma być w przyszłym tygodniu

Obecnie gazownicy zajmują się przywracaniem dostaw gazu. PGNiG planuje całkowite przywrócenie dostaw gazu do początku przyszłego tygodnia, pod warunkiem, że nie będzie żadnych komplikacji.

Winowajca:

Winowajca: uszkodzony zawór redukcyjny sieci gazowej

Kontrola urządzeń w całym kraju?

Wojewoda lubuski zapowiedziała, że złoży do ministra spraw wewnętrznych wniosek o zbadanie wszystkich urządzeń redukujących ciśnienie gazu na terenie całego kraju.
W wyniku eksplozji zginęła 1 osoba, a 8 zostało rannych. 150 rodzin spędziło noc poza swymi mieszkaniami. W sumie ewakuowanych było prawie 6500 osób.

REKLAMA

Śledztwo w prokuraturze

Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze wszczęła śledztwo w sprawie rozszczelnienia sieci gazowej oraz wybuchu gazu i pożarów w mieszkaniach na osiedlach Pomorskim, Śląskim i Raculka.

Lokale dla części poszkodowanych

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zapewnia, że poszkodowani przez wybuchy gazu w Zielonej Górze nie pozostaną bez dachu nad głową - władze Zielonej Góry zapewniają, iż dysponują lokalami dla osób, które byłyby zmuszone do opuszczenia mieszkań na dłużej.

agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej