Ostateczny wyrok dla morderców noworodków
Sąd Najwyższy odrzucił kasację w sprawie zabójstwa pięciorga noworodków w Lubelskiem.
2010-12-02, 12:12
Kasację wniosła obrona Jolanty i Andrzeja K. skazanych prawomocnie w sprawie głośnego zabójstwa. Obrona chciała uchylenia wyroków skazujących, które w lutym br. wydał Sąd Apelacyjny w Lublinie. W czwartek SN utrzymał je jednak w mocy, uznając kasację za oczywiście bezzasadną.
Zwłoki odkryto w 2003 r. w beczce po kiszonej kapuście w Czerniejowie w Lubelskiem. Matka dzieci Jolanta K. została skazana na 25 lat więzienia, a ojciec na 8 lat.
Wydarzenia dotyczą lat 1992-1998, kiedy rodzina Jolanty K. mieszkała w Lublinie, i tam kobieta rodziła kolejne dzieci, które topiła w wannie, a potem przechowywała w zamrażarce. Po przeprowadzce do Czerniejowa pod Lublinem, zwłoki dzieci przełożyła do beczki. Znalazły je starsze córki małżeństwa K. po tym, jak babcia kazała im uprzątnąć obejście.
"Nie ma dowodów, że wiedział o ciążach"
Jolanta K. została oskarżona o 5 zabójstw, a jej mąż Andrzej K. o podżeganie do tych zbrodni. Jolanta K. została aresztowana 2003 roku, jej mąż blisko dwa lata przebywał areszcie, potem zeznawał z wolnej stopy. Zdaniem sądu, nie ma dowodów, że wiedział o ciążach, podżegał natomiast do zabójstwa jednego z dzieci. W tej sprawie odbyło się już kilka procesów.
REKLAMA
W 2006 roku Sąd Okręgowy w Lublinie skazał Jolantę K. na dożywocie, potem w 2008 roku ten sam sąd orzekł 25 lat więzienia. Następnie wyroki te uchylił Sąd Apelacyjny w Lublinie. Andrzej K. był dwukrotnie uniewinniony. Twierdził, że nie wiedział o ciążach żony.
Winny podżegania do zabójstwa?
W kolejnym procesie w lipcu 2009 roku Sąd Okręgowy ponownie skazał Jolantę K. na 25 lat więzienia, jej męża - na 12 lat więzienia, za nakłanianie do pięciu zabójstw. Od tego wyroku obrona złożyła apelację.
W lutym 2010 roku Sąd Apelacyjny utrzymał wyrok dla Jolanty K., a zmniejszył karę dla jej męża do 8 lat więzienia. Zdaniem sądu, Andrzej K. jest winny podżegania do zabójstwa pierwszego z zabitych noworodków. Była to piąta ciąża kobiety. Razem małżeństwo miało dziewięcioro dzieci.
kh
REKLAMA
REKLAMA