Zatrucie się grzybami przez afgańskie dzieci. Szef MSWiA: ta tragedia nie wynika z zaniedbań ośrodka w Dębaku
Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński powiedział, że zatrucie się grzybami afgańskich dzieci to tragedia, która jednak nie wynika z zaniedbań ośrodka dla uchodźców w Dębaku koło Podkowy Leśnej.
2021-08-31, 14:55
- Chcę państwa zapewnić, że ośrodek w Dębaku pod Warszawą, gdzie byli uchodźcy, jest ośrodkiem, który funkcjonuje od bardzo, bardzo wielu lat, który doskonale rozumie specyfikę osób, które przebywają na jego terenie. Rozumie pewnego typu ograniczenia dotyczące wyznawanej religii, ale także tam pracują naprawdę bardzo doświadczeni ludzie - powiedział szef MSWiA na konferencji prasowej.
Posłuchaj
Mariusz Kamiński podkreślał, że nie ma mowy, aby ktoś w ośrodku w Dębaku głodował.
- Doszło do sytuacji tragicznej. Prawdopodobnie, wiele na to wskazuje, jedna z tych młodych osób może umrzeć - mówił minister.
Powiązany Artykuł
Poważny stan afgańskich dzieci, które zatruły się grzybami. Jeden z chłopców nie może przejść przeszczepu wątroby
Szef MSWiA dodał, że drugiemu dziecku przeszczepiana jest wątroba, by uratować jego życie.
REKLAMA
- Są to osoby, które na co dzień mieszkały w zupełnie innej części świata, nie znają naszej flory, były przekonane, że są to grzyby jadalne. Do takiej sytuacji niestety doszło. Jest to tragedia, ale niewynikająca z zaniedbań ośrodka - powiedział Mariusz Kamiński.
Posłuchaj
Minister zaznaczył też, że pracownicy ośrodka przeprowadzili działania edukacyjne wobec innej grupy uchodźców, aby do takiego nieszczęścia już więcej nie doszło.
Ewakuowani na prośbę Wielkiej Brytanii
Dzieci wraz z rodziną przebywały od 23 sierpnia w ośrodku dla uchodźców koło Podkowy Leśnej. Afgańska rodzina została ewakuowana z Kabulu przez polski rząd na prośbę Wielkiej Brytanii. Ojciec chłopców przez lata pracował w Afganistanie dla brytyjskiego wojska.
- Afgańskie dzieci zatruły się grzybami. Przydacz: trwa walka o ich zdrowie
- Coraz więcej zakażeń na COVID-19. Ministerstwo Zdrowia opublikowało nowe dane
24 sierpnia dwaj chłopcy, 5- i 6-letni, zostali przyjęci do Centrum Zdrowia Dziecka z powodu zatrucia muchomorem sromotnikowym, a siedemnastolatka 27 sierpnia. Kilka osób dorosłych również podlega hospitalizacji po zatruciu.
bf
REKLAMA