Katar 2022: San Marino - Polska. Szczęsny: nie możemy przynieść wstydu
Wojciech Szczęsny zdaje sobie sprawę, że polscy piłkarze będą zdecydowanymi faworytami niedzielnego meczu na wyjeździe z San Marino w eliminacjach mistrzostw świata. - Musimy wygrać, nie możemy przynieść wstydu - przyznał podstawowy bramkarz reprezentacji.
2021-09-04, 19:42
- Reprezentanci Polski wygrali wszystkie osiem spotkań z San Marino. W 2009 roku pokonali europejskiego outsidera aż 10:0
- Biało-Czerwoni są wiceliderami eliminacyjnej grupy I
Powiązany Artykuł
Katar 2022: San Marino - Polska. Bereszyński nie zagra w meczu z outsiderem
Biało-Czerwoni osiem razy w historii grali z San Marino i zawsze zwyciężyli. W 2009 roku pokonali tego rywala w Kielcach aż 10:0.
Outsider na drodze Polaków
W światowym rankingu FIFA San Marino zajmuje 209. miejsce, czyli przedostatnie, tylko przed Anguillą. W obecnych eliminacjach nie zdobyło żadnego punktu i bramki.
- Nie ma co się oszukiwać - zdajemy sobie sprawę, że musimy wygrać. Nie przynieść wstydu, doliczyć sobie trzy punkty i wrócić do domu - powiedział Szczęsny na konferencji prasowej w Serravalle.
Polacy, którzy w czwartek pokonali w Warszawie Albanię 4:1, po czterech kolejkach grupy I zajmują drugie miejsce z dorobkiem siedmiu punktów.
Nie szczędzono mu krytyki
Golkiper Juventusu w ostatnich tygodniach był krytykowany, ale z Albanią zagrał dobrze, kilka razy ratując Biało-Czerwonych. On sam uważa jednak, że stara się być daleko zarówno od komplementów, jak i słów krytyki.
- Zawsze uważałem, że jedną z moich mocnych stron jest umiejętność odcięcia się zarówno od krytyki, jak i pochwał. Prawda jest gdzieś pomiędzy - przyznał.
Stracił głównego konkurenta
Szczęsny od początku pracy Paulo Sousy na stanowisku selekcjonera jest numerem jeden w bramce. Teraz, gdy karierę w reprezentacji zakończył Łukasz Fabiański, jego pozycja stała się jeszcze mocniejsza.
- Rywalizacji z Łukaszem już nie będzie i przyznam, że jest inaczej na treningach. Są ludzie, którzy wolą Fabiańskiego. Są ludzie, którzy wolą Szczęsnego. I każda ze stron ma rację - powiedział bramkarz Juventusu.
Niedzielny mecz w Serravalle rozpocznie się o godz. 20.45. Trzy dni później Polska podejmie na PGE Narodowym lidera grupy - Anglię.
REKLAMA
- El. MŚ 2022: kiedy i z kim zagra reprezentacja Polski? [TERMINARZ]
- Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców wszech czasów. Niebawem może awansować na podium
- Katar 2022: Paulo Sousa ocenił mecz z Albanią. "Poziom zespołu nie jest taki jak poziom Lewandowskiego"
/empe
REKLAMA