"Łukaszenka wybrał granicę z Polską do dokonania prowokacji". Premier o próbach wywołania kryzysu migracyjnego

"Jesteśmy świadkami próby wywołania ogólnoeuropejskiego kryzysu migracyjnego przez reżim Łukaszenki. Stawiamy zdecydowaną tamę tego rodzaju prowokacjom, będziemy robić wszystko, by Polska pozostała krajem bezpiecznym dla jej obywateli" - napisał w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki.

2021-09-08, 10:33

"Łukaszenka wybrał granicę z Polską do dokonania prowokacji". Premier o próbach wywołania kryzysu migracyjnego
Premier Mateusz Morawiecki. Foto: PAP/Piotr Nowak

"Sytuacja, z którą się mierzymy, jest bez precedensu. Jesteśmy świadkami próby wywołania wielkiego ogólnoeuropejskiego kryzysu migracyjnego przez reżim Łukaszenki, który wybrał granicę polsko-białoruską do dokonania prowokacji polegającej na popychaniu nielegalnych migrantów ku granicy Polskie i całej Unii Europejskiej" - napisał w środę na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.

Powiązany Artykuł

wojsko granica MON tt twitter free 1200.jpg
"Presja migracyjna cały czas się utrzymuje". Rzecznik SG o sytuacji na granicy z Białorusią

Stawiamy - zaznaczył premier - "zdecydowaną tamę tego rodzaju prowokacjom; będziemy robić wszystko, by Polska pozostała krajem bezpiecznym dla jej obywateli".

Stan wyjątkowy przy granicy

Od czwartku w przygranicznym pasie granicznym z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, obowiązuje stan wyjątkowy. Obejmuje 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Przedstawiciele rządu uzasadniają konieczność wprowadzania stanu wyjątkowego sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Łukaszenki prowadzi "wojnę hybrydową" oraz rosyjskimi ćwiczeniami wojskowymi Zapad, które rozpoczną się 10 września.

REKLAMA


Stan wyjątkowy wprowadzono w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego. (PAP) Stan wyjątkowy wprowadzono w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego. (PAP)

Mateusz Morawiecki w poniedziałek przestrzegał przed potencjalnymi prowokacjami ze strony Białorusi i Rosji. Według niego słyszane były wybuchy po stronie białoruskiej, blisko granicy z Polską.

Posłuchaj

- Tak napiętej sytuacji na granicy z Białorusią nie mieliśmy od ponad 30 lat - mówił w poniedziałek premier na konferencji po odprawie służb w sprawie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej - relacja Agnieszki Jasik (IAR) 0:55
+
Dodaj do playlisty

W poniedziałek wieczorem większość sejmowa nie poparła uchwały znoszącej stan wyjątkowy jako nieuzasadniony sytuacją w kraju. Zgodnie z konstytucją stan wyjątkowy można wprowadzić, gdy w sytuacjach szczególnych zagrożeń środki konstytucyjne są niewystarczające.

Czytaj także: 


mbl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej