El. MŚ 2022: Polska - Anglia. Damian Szymański podziękował kapitanowi. "Lewandowski jest przepiłkarzem"
Damian Szymański, którego gol w doliczonym czasie gry zapewnił reprezentacji Polski remis 1:1 w meczu eliminacji mistrzostw świata z Anglią w Warszawie, tuż po meczu przyznał, że to niesamowite uczucie. - Marzenia się spełniają - mówił 26-letni piłkarz. Reprezentant Polski podziękował też Robertowi Lewandowskiemu.
2021-09-11, 10:55
Anglicy prowadzili od 72. minuty na PGE Narodowym po golu Harry'ego Kane'a i wydawało się, że kontrolują sytuację na boisku. Biało-czerwoni walczyli jednak do końca i za sprawą bramki zdobytej głową przez wprowadzonego na boisko w trakcie drugiej połowy Szymańskiego, po dośrodkowaniu Roberta Lewandowskiego, zdołali wyrównać.
Posłuchaj
- Niesamowite uczucie. Jestem szczęśliwy, nie wiem, co powiedzieć. Bardzo się cieszę, że udało się trafić do siatki w ostatnich minutach - przyznał bohater Biało-Czerwonych.
Pomocnik AEK Ateny został powołany na zgrupowaniu awaryjnie, na skutek kontuzji kilku piłkarzy.
REKLAMA
- Marzenia się spełniają. Ciężko pracowałem na to powołanie w klubie, wcześniej borykałem się z kontuzjami. Piękna sprawa - zagrać z Anglią i jeszcze strzelić gola. To najwspanialszy mecz w mojej karierze. Ale mam nadzieję, że takie jeszcze będą - przyznał Szymański.
Dodał, że spodziewał się takiej gry Anglików.
- Wiedzieliśmy, że to przeciwnik wysokiej klasy, angielscy piłkarze grają w najlepszych klubach na świecie. Ale daliśmy radę. Uważam, że pokazaliśmy dobry futbol w pierwszej połowie. W drugiej też... Był wprawdzie słabszy moment, straciliśmy bramkę. Były nerwy. Ale ważny jest remis, bardzo się z niego cieszymy. Tempo meczu było wysokie, duża intensywność. Ale my też mamy dobrych zawodników. Udowodniliśmy dzisiaj, że potrafimy grać w piłkę - podkreślił Szymański.
Powiązany Artykuł
Polska - Anglia: szokujący wpis "The Guardian". Realizator na Narodowym szukał aryjskich dzieci?
Kilka dni po meczu Szymański udzielił dłuższego wywiadu.
REKLAMA
- Mogę powiedzieć, że na tego gola ciężko pracowałem całe życie, od dzieciaka. Nigdy nie szczędziłem sił, by pokonywać przeciwności, a one często towarzyszą sportowcom. Przypomnę, że wcale nie tak dawno, bo we wrześniu ubiegłego roku doznałem kontuzji kostki i przez kilka miesięcy byłem wyłączony z grania - przyznał pomocnik reprezentacji Polski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Po uratowaniu remisu z Anglią Szymański otrzymał wiele gratulacji, w tym od szefostwa i trenerów klubowych.
- "Wielka sprawa!", "Nie zatrzymuj się!" – chwalili i zachęcali, abym nie spuszczał z tonu, choć do tego nie trzeba mnie namawiać - stwierdził piłkarz AEK Ateny.
Szymański strzeli na Narodowym po precyzyjnej asyście Roberta Lewandowskiego.
REKLAMA
- Po meczu osobiście podziękowałem Robertowi. Faktycznie to było kapitalne dorzucenie. On jest "przepiłkarzem". Z lepszym nie miałem przyjemności grać - podkreślił Damian Szymański.
- El. MŚ 2022: Polska - Anglia. Biało-Czerwoni nie przestraszyli się faworyta. Moder: nie było żadnej obawy
- El. MŚ 2022: Cezary Kulesza zachwycony meczem z Anglią. "Ten remis smakuje jak zwycięstwo"
- El. MŚ 2022: sytuacja w "polskiej" grupie po meczu z Anglią [TERMINARZ i TABELA GRUPY I]
- El. MŚ 2022: Polska - Anglia. Powrót Krychowiaka, Lewandowski liderem [OCENY]
REKLAMA