"Główną przyczyną jest to, co działo się w Usnarzu Górnym". Gmyz o spadku poparcia dla PO
- Zasadniczą przyczyną spadku Platformy Obywatelskiej w sondażach jest to, co działo się w Usnarzu Górnym - dzięki występom posłanki Jachiry, posła Sterczewskiego oraz duetu Joński - Szczerba - mówił w Polskim Radiu 24 Cezary Gmyz, korespondent Telewizji Polskiej w Berlinie.
2021-09-14, 11:30
We wtorek rano portal Wirtualna Polska opublikował najnowszy sondaż wyborczy, z którego wynika, że gdyby wybory odbyły się w przyszłą niedzielę, w Sejmie znalazłoby się sześć partii. Na prowadzeniu znalazło się Prawo i Sprawiedliwość, uzyskując 36,4 proc. poparcia. Jest to wzrost o 2,2 w porównaniu do badania z sierpnia. Z kolei Koalicja Obywatelska odnotowała spadek o 5,3 proc., co oznacza, że zagłosowałoby na nią 22,3 proc wyborców.
Powiązany Artykuł
"Nie wygramy robiąc z siebie błaznów i deprecjonując służby". Polityk PO o sytuacji na granicy
Zdaniem Cezarego Gmyza "zasadniczą przyczyną spadku poparcia PO w sondażach jest to, co działo się w Usnarzu Górnym". - Dzięki występom posłanki Jachiry, posła Sterczewskiego oraz duetu Joński - Szczerba - wskazał dziennikarz.
- W ostatnich tygodniach Donald Tusk nie wykazywał dużej aktywności, więc raczej te spadki sondażowe największej partii opozycyjnej należy zawdzięczać postawie jej posłów wobec kryzysu, jaki ma miejsce na granicy polsko-białoruskiej czy szerzej na granicy z Łotwą i Litwą - ocenił gość PR24. Według niego to właśnie przez "spektakularne występy" niektórych polityków postawa Donalda Tuska, współgrająca z tym, co mówi Unia Europejska, "przeszła bez echa".
Posłuchaj
- "Porażka premiera i rządu". Poseł Lewicy o sejmowym głosowaniu ws. stanu wyjątkowego
- Stan wyjątkowy zostanie przedłużony? Terlecki: wszystko zależy od postawy władz Białorusi
- "Nie mogą być traktowani instrumentalnie". Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji o sytuacji na granicy UE i Białorusi
"Otrzeźwienie"
Powiązany Artykuł
Bogdan Pęk: akceptujemy te decyzje Komisji Europejskiej, które wynikają z traktatów
Redaktor odniósł się do deklaracji byłego premiera dotyczącej starań uniknięcia kar finansowych dla Polski przez UE. - To jest pewnego rodzaju otrzeźwienie - ocenił i wskazał, że ma ono związek m.in. ze "spadkami sondażowymi, które notujemy". Innym powodem miałby być nieprzychylny odbiór przez wyborców wcześniejszych prób blokowania Krajowego Planu Odbudowy.
Komentując spór Polski z UE, gość PR24 ocenił, że "mamy do czynienia z próbą nieformalnego wywarcia wpływu na Polskę". Publicysta przypomniał także, że "wciąż czekamy na orzeczenie TSUE w kwestii wyższości polskiego prawa nad prawem unijnym", co jego zdaniem "wywołuje w Brukseli dość dużą wściekłość".
Rozmówca zauważył także, że Bruksela nie ma tu zbyt dużej możliwości ruchu, bo "gdyby chciała zablokować te pieniądze, złamałaby własne ustalenia".
Zapraszamy do wysłuchania audycji.
***
REKLAMA
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: Cezary Gmyz, korespondent Telewizji Polskiej w Berlinie
Godz. emisji: 10.06
REKLAMA
Data emisji: 14.09.2021
PR24/PAP/jbt
Polecane
REKLAMA