LE piłkarzy ręcznych: zwycięstwo Orlen Wisły, porażka Azotów Puławy
Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock wygrali z rumuńskim HC Dobrogea Sud Constanta 25:14 (7:6) w pierwszym meczu 2. rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej. Zespół z Płocka do zwycięstwa poprowadził Sergei Kosorotov - zdobywca 6 bramek. W innym wtorkowym spotkaniu Azoty Puławy przegrały z Fuchse Berlin 24:32 (13:11).
2021-09-21, 21:19
- Rewanż odbędzie się 28 września w Rumunii
- Azoty Puławy przegrały z Fuchse Berlin 24:32. Rewanż - 28 września w stolicy Niemiec
Orlen Wisła Płock
W poniedziałek SPR Wisła Płock przedłużyła kontrakt z trenerem Xavi Sabate do 30 czerwca 2024 roku. Hiszpan rozpoczął współpracę z drużyną w lipcu 2018 roku, jest już najdłuższej pracującym szkoleniowcem Orlen Wisły.
Pierwszym ważnym sprawdzianem płockiej drużyny w tym sezonie jest dwumecz drugiej rundy kwalifikacyjnej do Ligi Europejskiej z drugą drużyną Rumunii, zespołem Dobrogea Sud Constanta. Rozstrzygnięcie, która drużyna awansuje do fazy grupowej zapadnie za tydzień, 28 września. Zwycięzca dwumeczu będzie już w fazie grupowej EHF LE.
Pierwsze 18 minut spotkania zakończyło się wynikiem 2:1. Kibice zamiast bramek zobaczyli niesamowitą walkę w obronie, trochę błędów i kilka parad bramkarzy. W 20. min goście prowadzili 3:2, a gospodarze nie mogli znaleźć sposobu na coraz lepiej broniącego Luciana Vasile. Kiedy w 22. min na tablicy był wynik 5:5, trener Sabate poprosił o przerwę w grze. Za chwilę to samo zrobił szkoleniowiec gości Djorde Cirkovic, choć miał znacznie mniej powodów, by uspokoić grę swoich podopiecznych.
Wyświetl ten post na Instagramie.
REKLAMA
W 27. min karę dwuminutową otrzymał Tin Lucin, a za chwilę, za dyskusję z sędziami – Mirsad Terzic. Rzut karny obronił Adam Morawski, ale sędziowie nakazali jego powtórzenie i goście wyszli na prowadzenie 6:5, ale ostatecznie to płocczanie schodzili na przerwę z przewagą jednej bramki.
Nie wiadomo, jak przebiegała rozmowa w szatni, faktem jest, że na drugą odsłonę wyszła już inna Orlen Wisła. W 34. min na tablicy był wynik 10:6, kolejnych dwóch minutach płocczanie prowadzili 12:7, a trener Cirkovic poprosił o czas.
Goście doprowadzili jeszcze w 44. min do wyniku 14:11, potem cztery gole z rzędu rzucili Nafciarze. Jednym z autorów wysokiego prowadzenia był bramkarz Adam Morawski, który bronił górne i dolne piłki.
Zgodnie z zapowiedzią Orlen Wisła wypracowała sobie wysoką przewagę, grając skutecznie zwłaszcza w drugiej połowie i kończąc spotkanie wynikiem 25:14. Czy 11-bramkowa zaliczka wystarczy do awansu do fazy grupowej, okaże się za tydzień.
REKLAMA
Orlen Wisła Płock – HC Dobrogea Sud Constanta 25:14 (7:5)
Orlen Wisła Płock: Adam Morawski - Michał Daszek 2, Marek Daćko, Tin Lucin, Jan Jurecic, David Fernandez 6, Abel Sergio 2, Leon Susnja, Przemysław Krajewski 3, Mirsad Terzic, Lovro Mihic 3, Niko Mindegia 1, Mark Kosorotov 8
Dobrogea Sud Constanta: Lucian Vasile – Ionut Nistor 3, George Andrei 1, Irakli Chikovani 2, Cristian Ilie 1, Leon Raso 1, Marko Buvinic 2, Emil Caba, Zoran Nikolic, Marin Vegar, Strahinja Stankovic 2, Vitaly Komogorov 2, Andrei Susanu
Karne minuty: Orlen Wisła – 10, Constanta – 10 minut. Sędziowie: Christian Hannes i David Hannes (Niemcy)
Azoty Puławy
Niespodzianki nie było, choć jeszcze na kwadrans przed zakończeniem spotkania na tablicy widniał rezultat 19:19 i to był dopiero pierwszy remis, do którego doprowadzili zawodnicy z Berlina.
REKLAMA
Podopieczni Roberta Lisa udanie rozpoczęli od prowadzenia 3:0 i taką trzy-czterobramkową przewagę utrzymywali niemal do końca pierwszej połowy, choć tuż przed przerwą goście zmniejszyli tę różnicę do dwóch trafień (13:11). Szczególną rolę w tej fazie meczu spełniał rewelacyjnie broniący golkiper Azotów Wadim Bogdanow.
Jeszcze przez pierwsze 10 minut po zmianie stron puławianie wygrywali. W 39. min. po dwóch efektownych rzutach z dystansu Michała Jureckiego było nawet 19:15, ale przez kolejny kwadrans zawodnicy Azotów ani razu nie zdołali pokonać bramkarza Fuchse, natomiast przyjezdni trafili dziesięciokrotnie praktycznie przesądzając losy spotkania.
Wysokie zwycięstwo w Puławach daje komfortową sytuację drużynie niemieckiej przed rewanżem, który odbędzie się za tydzień w Berlinie i właściwie przesądza o awansie Fuchse do fazy grupowej Ligi Europejskiej.
Azoty Puławy — Fuchse Berlin 24:32 (13:11)
REKLAMA
Azoty: Wadim Bogdanow, Mateusz Zembrzycki, Wojciech Borucki - Andrii Akimenko 5, Boris Zivkovic, Antoni Łangowski, Paweł Podsiadło 1, Aleksandr Bachko, Rafał Przybylski 3, Michał Jurecki 6, Łukasz Rogulski 3, Dawid Dawydzik 1, Bartosz Kowalczyk 3, Dawid Fedeńczak 1, Piotr Jarosiewicz 1
Bramki dla Fuchse zdobyli: Lasse Andersson i Hans Lindberg po 6, Jacob Holm i Milos Vujovic po 4, Fabian Wiede i Johan Koch po 3, Valter Chrintz 2, Nils Lichtlein, Marian Michalczik, Tim Matthes i Paul Drux po 1
Sędziowali: Eskil Braseth i Leif Andre Sundet z Norwegii
red
REKLAMA
REKLAMA