ATP Metz: Hurkacz po raz czwarty w karierze zagra w finale. "Atmosfera była niesamowita"

Hubert Hurkacz przyznał, że pokonanie niemieckiego kwalifikanta Petera Gojowczyka w półfinale turnieju ATP w Metz nie przyszło mu łatwo. - Jestem dumny z siebie, że opanowałem emocje i zagrałem dobrze w tie-breaku - zaznaczył polski tenisista po wygranej 6:4, 7:6 (7-4).

2021-09-25, 18:29

ATP Metz: Hurkacz po raz czwarty w karierze zagra w finale. "Atmosfera była niesamowita"
Hubert Hurkacz podczas sezonu tenisowego. Foto: print screen/Facebook/Hubert Hurkacz

"Jestem z siebie dumny"

Hurkacz jest najwyżej rozstawiony w tej rozgrywanej na kortach twardych halowej imprezie, a w światowym rankingu zajmuje 13. miejsce. Gojowczyk jest dopiero 101. w tym zestawieniu, ale dysponujący dobrym serwisem zawodnik potrafi sprawić wiele kłopotów rywalom i potwierdził to w sobotę. W drugim secie prowadził jeszcze 4:2, ale Polak zdołał odrobić stratę i zakończył trwające ponad półtorej godziny spotkanie w dwóch partiach.

Posłuchaj

24-letni wrocławianin cieszy się z awansu (IAR) 0:27
+
Dodaj do playlisty

- Peter zagrał świetny mecz. Był ogromnie wymagającym rywalem, więc jestem z siebie dumny, że opanowałem emocje i zagrałem dobrze w tie-breaku. Starałem się utrzymać podanie, by pozostać w grze w drugiej odsłonie - relacjonował później 24-letni wrocławianin.

Powiązany Artykuł

Był on zadowolony ze swojego występu. Chwalił też atmosferę panującą podczas meczu. - Uważam, że zagrałem kilka naprawdę dobrych piłek w ważnych momentach. To plus tego występu. Atmosfera była dziś niesamowita. Dziękuję grupie odpowiadającej za muzykę. Była niesamowita i stworzyła świetny nastrój, a kibice mieli frajdę - zaznaczył.

REKLAMA

Czwarty finał Hurkacza

W niedzielnym finale zagra z rozstawionym "dwójką" Hiszpanem Pablo Carreno-Bustę, który wyeliminował reprezentanta gospodarzy Gaela Monfilsa (3.).

Hubert Hurkacz  po raz czwarty w karierze, a trzeci w sezonie wystąpi w finale zawodów ATP w singlu. Jak na razie ma stuprocentową skuteczność w meczach o taką stawkę. Triumfował dwa lata temu w Winston-Salem, a w bieżącym roku w Delray Beach i Miami. Wszystkie te imprezy odbywały się na odkrytych kortach z twardą nawierzchnią.

Wrocławianin w sobotę jeszcze raz wyjdzie na kort w Metz (pula nagród 419 470 euro). Czeka go bowiem także półfinał debla, w którym partneruje mu Jan Zieliński.

REKLAMA

Gojowczyk dobrze wspomina turniej w Metz. To w nim cztery lata temu wywalczył swój jedyny w karierze tytuł. 

Czytaj więcej:

red

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej