Protestowali przeciwko Łukaszence. Na Białorusi jest już ponad 700 więźniów politycznych
Białoruscy obrońcy praw człowieka uznali za więźniów politycznych 11 osób, które w ostatnich dniach trafiły do aresztów. Tym samym na Białorusi jest już 702 więźniów politycznych.
2021-09-29, 10:00
Nowi więźniowie polityczni mają należeć do organizacji "Ruch robotniczy", uznanej przez władze za ekstremistyczną. To pracownicy dużych fabryk - zakładów azotowych z Grodna, huty metali ze Żłobina, rafinerii z Nowopołocka i białoruskich kolei państwowych. Byli zaangażowani w działalność strajkową. Rozgłośnia "Euroradio" informuje, że większość z nich jest podejrzana o "zdradę ojczyzny", a pozostali - o "spiskowanie w celu przejęcie władzy".
Powiązany Artykuł
Rosja wszczęła nowe postępowanie ws. Nawalnego. Zarzuca mu się założenie organizacji ekstremistycznej
Na Białorusi osoby określane jako więźniowie polityczni to przeważnie ludzie związani z protestami po ubiegłorocznych wyborach prezydenckich, uznanych przez opozycję za sfałszowane.
- "Władze nakręcają spiralę przemocy". Białoruskie media komentują strzelaninę w Mińsku
- Strzelanina w Mińsku. Nie żyją opozycjonista i funkcjonariusz KGB
Wśród więźniów politycznych przetrzymywanych w białoruskich aresztach i koloniach karnych są również Polacy. To Andżelika Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi, nieuznawanego przez miejscowe władze oraz grodzieński dziennikarz Andrzej Poczobut i muzyk Igor Bancer.
REKLAMA
bf
REKLAMA