El. MŚ 2022: Albania - Polska. Drugie miejsce w grupie stawką "meczu o wszystko"

- To mecz o wszystko - nie ma wątpliwości trener reprezentacji Polski Paulo Sousa przed wieczornym (godz. 20.45) spotkaniem eliminacji mistrzostw świata w Tiranie z Albanią. Obie drużyny walczą o drugie miejsce w grupie, za Anglią, i przedłużenie nadziei na awans do przyszłorocznego mundialu.

2021-10-12, 08:10

El. MŚ 2022: Albania - Polska. Drugie miejsce w grupie stawką "meczu o wszystko"

Mecz Albania - Polska we wtorek w Tiranie rozpocznie się o godz. 20.45. Na relacje z meczu zapraszamy do radiowej Jedynki - sprawozdawcami spotkania będą Andrzej Janisz i Filip Jastrzębski. 

Powiązany Artykuł

Polska 1200 PAP
El. MŚ 2022: jak Polacy grali z Albanią? Bilans daje powody do optymizmu

Po siedmiu seriach spotkań w grupie I kwalifikacji prowadzi Anglia - 19 pkt, przed Albanią - 15 i Polską - 14.

Mecz o drugie miejsce? 

Pojedynek w Tiranie może mieć decydujący wpływ na rozstrzygnięcie, kto zajmie drugą pozycję i zagra wiosną w dwustopniowych barażach o awans. Jeśli Polska przegra, to strata do Albanii wzrośnie do czterech punktów. Rywale w listopadzie zagrają z Anglią na wyjeździe oraz Andorą u siebie, a jedno zwycięstwo wystarczy im, by utrzymać przewagę nad Biało-Czerwonymi.

- Bez wątpienia to dla nas mecz o wszystko i przyjechaliśmy tutaj z myślą o zwycięstwie - zapowiedział Sousa, którego drużyna pokonała Albańczyków 4:1 na początku września w Warszawie.

Ze stawki spotkania zdaje sobie również sprawę Kamil Glik.

- Gonimy drugie miejsce, które da możliwość gry w barażach. Ja lubię taką presję, a takie mecze dają dużą frajdę, dają możliwość przeżycia czegoś niesamowitego w reprezentacji, można przejść do historii. Mamy w zespole sporo doświadczonych zawodników, więc myślę, że wyjdziemy pozytywnie nastawieni - zaznaczył 33-letni obrońca.

REKLAMA

Z Albanią bywało różnie 

Rywale w ostatnich tygodniach wywalczyli komplet punktów na Węgrach (dwa razy wygrali po 1:0) i nie zamierzają rezygnować z pierwszej w historii kwalifikacji do MŚ.

- Musimy pozostać skoncentrowani i wystrzec się błędów. Polska to mocny zespół, którego piłkarze grają w najlepszych klubach. Lewandowskiego nie da się zatrzymać, ale musimy zrobić wszystko, aby piłka do niego nie trafiała - zaznaczył włoski szkoleniowiec gospodarzy Edoardo Reja.

Z 12 dotychczasowych konfrontacji z Albanią polscy piłkarze przegrali jedną - właśnie w Tiranie, ale w 1953 roku.

Z ośmiu zwycięstw najważniejsze było to w kwalifikacjach do MŚ w Meksyku, kiedy zespół pod wodzą Antoniego Piechniczka wygrał 1:0 w stolicy Albanii po golu Zbigniewa Bońka, który dotarł do Albanii samolotem prosto z Brukseli, gdzie dzień wcześniej uczestniczył w pamiętnym z racji tragicznych wydarzeń i śmierci 39 osób finale Pucharu Europy między jego Juventusem i Liverpoolem (1:0).

Wcześniej jednak było sensacyjne wówczas 2:2 w Mielcu.

REKLAMA

Czytaj także:

/empe 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej