Belgijscy wirusolodzy: gdyby nie szczepienia, w kraju byłoby 10 razy więcej zakażonych
Wirusolodzy w Belgii apelują o przyjmowanie szczepionek. W pełni zaszczepionych w tym kraju jest 74 procent mieszkańców, czyli prawie 8,5 miliona osób. Gdyby nie preparaty przeciw COVID-19, zakażeń byłoby obecnie 10 razy więcej - twierdzą specjaliści.
2021-10-18, 09:35
Sytuacja różni się w zależności od regionu. Najwięcej w pełni zaszczepionych jest we Flandrii - 80 procent, najmniejszy odsetek w Brukseli - 53 procent.
Powiązany Artykuł
W pełni zaszczepieni bez ograniczeń. Nowe restrykcje w brukselskich barach, restauracjach czy kinach
W Belgii od kilku dni obserwowana jest tendencja wzrostowa zakażeń. Między 6 a 12 października średnio w ciągu doby wykrywano ponad 2 400 przypadków patogenu, to o jedną trzecią więcej w porównaniu z poprzednim, 7-dniowym okresem.
Wzrosła także, do 11, dobowa liczba zgonów. Więcej jest również przyjęć do szpitali - obecnie na oddziałach covidowych leży 824 pacjentów, z czego 190 na OIOM-ach.
- Koronawirus na świecie. Rok więzienia za fałszywy test PCR dla mężczyzny w Belgii
- Gdzie będą wymagać od nas szczepień? Zmieniają się zasady wstępu do lokali za granicą
Belgijscy wirusolodzy ponawiają co kilka dni apele o szczepienie się. Profesor Erika Vlieghe podkreśliła w rozmowie z telewizją VTM, że gdyby nie szczepionki przeciw COVID-19, zakażeń byłoby znacznie więcej, ale i tak obecna fala wzrostowa zakażeń ją niepokoi.
Posłuchaj
nj
REKLAMA
REKLAMA