Nowe informacje nt. "łucznika z Kongsberg". Sprawca atakował także bronią białą
Sprawca środowego ataku w Kongsbergu, 37-letni Duńczyk Espen Andersen Brathen, zabił pięć osób bronią białą, a także zranił trzy osoby - w tym policjanta po służbie - strzałą z łuku - podała norweska policja.
2021-10-18, 17:20
Powiązany Artykuł
"Atak łucznika wydaje się aktem terroru". Komunikat służb specjalnych Norwegii
Jak poinformował na konferencji prasowej inspektor Per Thomas Omholt z norweskiej policji, "wszystko wskazuje na to, że ofiary zostały wybrane losowo".
- Atak rozpoczął się w sklepie spożywczym Coop, gdzie sprawca oddał pierwsze strzały z łuku w kierunku ludzi. Tu ranny został policjant po służbie. Następnie napastnik uciekł i kontynuował strzelanie na zewnątrz, aby po pewnym czasie porzucić łuk. Przy ul. Hyttegata w Kongsbergu sprawca zabił pięć osób bronią białą, zarówno pod adresami prywatnymi, jak i w miejscach publicznych - ujawnił Omholt.
Dla dobra śledztwa policjant nie określił, jakiego rodzaju "nożowej broni" użył napastnik.
Inspektor Omholt dodał, że akt oskarżenia podejrzanemu o zabicie pięciu osób oraz ranienie trzech zostanie rozszerzony o punkty dotyczące narażenie co najmniej kilkunastu innych ludzi. - Musimy zbadać, jaki potencjał miał łuk ze strzałą. Na jakie obrażenia narażone były potencjalne ofiary - podkreślił. Do tej pory przesłuchano 60 osób.
Według policjanta, "wzmacnia się hipoteza, że częścią motywu jest choroba psychiczna napastnika, a osłabia - że ważnym powodem ataku było przejście na islam". - Powiedział publicznie, że przeszedł na islam, ale nie zastosował tego w praktyce - stwierdził Omholt.
Spekulacje dot. motywów
Wcześniej norweskie media pisały, powołując się na opinie sąsiadów, że Brathen był niestabilny psychicznie. Rodzicom groził śmiercią, miał sądowy zakaz zbliżania się do nich.
Według "VG" mężczyzna w 2017 roku opublikował w internecie film, w którym określił siebie jako muzułmanina oraz "posłańca". - Przychodzę z ostrzeżeniem - mówi w nagraniu, zachęcając do przejścia na islam.
- "To choroba psychiczna". Norweska policja o prawdopodobnej przyczynie ataku w Kongsberg
- "Norwegia nie wyciągnęła wniosków". Skandynawskie media po ataku łucznika
Napastnik był znany policji oraz służbom specjalnym PST, które oświadczyły, że "możemy mieć do czynienia z aktem terroru".
W piątek sąd zdecydował o aresztowaniu podejrzanego na cztery tygodnie. Przebywa on obecnie pod opieką służby zdrowia. Ma przejść badanie psychiatryczne, w którym dwóch biegłych ma ocenić, czy był on poczytalny w chwili dokonania czynu. - Wciąż jest w stanie, który uniemożliwia dalsze przesłuchanie - podkreślił Omholt.
kp
REKLAMA