Ekstraklasa: Radomiak lepszy w starciu beniaminków. Górnik Łęczna bez argumentów

Piłkarze Radomiaka Radom pokonali u siebie Górnika Łęczna 3:1 (2:0) w pierwszym meczu 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy. 

2021-10-22, 19:56

Ekstraklasa: Radomiak lepszy w starciu beniaminków. Górnik Łęczna bez argumentów
  • Obie drużyny są tegorocznymi beniaminkami
  • W piątkowym meczu znacznie lepsze wrażenie sprawił Radomiak, który zasłużenie sięgnął po komplet punktów 

Powiązany Artykuł

Shutterstock Marek Papszun 1200F.jpg
Ekstraklasa: Papszun za Michniewicza? "Nigdzie się nie wybieram"

Mecz beniaminków nie porwał kibiców poziomem, jednak od początku lepiej wyglądali gospodarze. Dobrych okazji dla Radomiaka długo jednak brakowało, bo ciężko za taką uznać strzał Luisa Machado nad poprzeczką z 19. minuty. 

Pewne prowadzenie do przerwy 

Podopieczni Dariusza Banasika wyszli jednak na prowadzenie. W 25. minucie Karol Angielski znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Maciejem Gostomskim. Po jego strzale piłka odbiła się od poprzeczki i przekroczyła linię bramkową, zanim Kamil Pajnowski próbował, dość zresztą nieporadnie, ją wybić. 

Goście grali kiepsko, ale mieli szansę na wyrównanie. Pajnowski w 32. minucie uderzył jednak obok bramki. Dwie minuty później zza pola karnego kopnął Janusz Gol. Doświadczonemu pomocnikowi także zabrakło jednak skuteczności.

REKLAMA

Radomianie podwyższyli prowadzenie w 37. minucie. Leandro Rossi dośrodkował z rzutu rożnego, a głową uderzał Maurides. Początkowo wydawało się, że Gostomski zdołał interweniować, jednak golkiper Górnika wygarnął piłkę już za linią bramkową.

Na przerwę piłkarze zeszli przy dwubramkowej różnicy, choć Radomiak mógł prowadzić wyżej. W 41. minucie Gostomski odbił bowiem piłkę po strzale Tiago Matosa. 

REKLAMA

Maurides skuteczniejszy od Śpiączki 

Mało widoczny był najlepszy strzelec gości. Bartosz Śpiączka w 53. minucie doszedł do sytuacji strzeleckiej po wrzutce Leandro Messiasa, jednak uderzył obok bramki. 

W piątkowy wieczór skuteczniejszy był Maurides. Otrzymał podanie od Machado i oddał strzał na bramkę Górnika. Gostomski pierwsze uderzenie obronił, ale wobec dobitki był już bezradny. Na pół godziny przed końcem regulaminowego czasu gry wynik meczu wydawał się rozstrzygnięty.

Radomiak był bliżej czwartego gola, niż Górnik pierwszego. W 72. minucie Gostomski obronił groźny strzał Machado. 

REKLAMA

Stać ich było na gola honorowego 

Podopieczni Kamila Kieresia z czasem zaczęli grać nieco lepiej. W 75. minucie niecelnie z narożnika pola karnego uderzył Michał Mak. Nie oznacza to jednak, że Górnik nie zdołał strzelić bramki honorowej.

W 82. minucie rozpędzony Bartosz Rymaniak dośrodkował z prawej strony, a w polu karnym niepilnowany był Damian Gąska. Pomocnik gości oddał dobry strzał głową i pokonał Fabiana Majchrowicza. 

REKLAMA

Pięć minut później role się odwróciły. Wrzucał Gąska, a głową uderzał Rymaniak. Doświadczony obrońca jednak się pomylił. 

Ostatecznie wynik już się nie zmienił i podopieczni Dariusza Banasika zanotowali wreszcie ligową wygraną. Trzy poprzednie mecze "Zieloni" bowiem zremisowali. Górnik Łęczna na pewno pozostanie natomiast na dnie tabeli PKO BP Ekstraklasy. 

Radomiak Radom - Górnik Łęczna 3:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Karol Angielski (25), 2:0 Maurides (38-głową), 3:0 Luis Machado (61), 3:1 Damian Gąska (82-głową).

Żółta kartka - Górnik Łęczna: Serhij Krykun, Bartosz Śpiączka.

Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok). Widzów: 3 854.

Radomiak Radom: Filip Majchrowicz - Damian Jakubik, Raphael Rossi, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz - Leandro (75. Mario Rondon), Tiago Matos, Filipe Nascimento, Luis Machado (75. Rhuan da Silveira Castro) - Karol Angielski, Maurides (87. Dominik Sokół).

Górnik Łęczna: Maciej Gostomski - Bartosz Rymaniak, Tomasz Midzierski, Kamil Pajnowski, Leandro - Marcel Wędrychowski (76. Łukasz Szramowski), Janusz Gol, Tomasz Tymosiak (46. Szymon Drewniak), Alex Serrano (46. Damian Gąska), Serhij Krykun (60. Michał Mak) - Bartosz Śpiączka (79. Przemysław Banaszak)

Czytaj także:

/empe 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej