Rosjanie zdumieni słowami lidera PiS
Jarosław Kaczyński przyznał, że po przewiezieniu ciała jego brata do kraju po katastrofie smoleńskiej nie rozpoznał go.
2010-12-21, 08:00
Posłuchaj
Szef PiS zaznaczył, że na miejscu w Rosji zidentyfikował ciało brata, ale po przewiezieniu go do kraju już go nie rozpoznał.
Jak pisze agencja Interfax, w Moskwie sceptycznie odnoszą się do wersji byłego premiera Polski, jakoby Rosjanie podmienili ciało Lecha Kaczyńskiego. - To urojenie i nic więcej - powiedział agencji Interfax anonimowy rozmówca. - Przedstawiciele Polski byli obecni na wszystkich etapach ekspertyzy podczas rozpoznawania ciał - mówi anonimowe źródło.
Jarosław Kaczyński mówił wczoraj, że miał wątpliwości co do samej sekcji zwłok. - Ja mam podstawy, żeby uznać, że w trakcie sekcji przeprowadzonej w Smoleńsku nie wszystkie części ciała, które tam były, należały do prezydenta Rzeczpospolitej - powiedział.
Dodał, że ani jego bratanica, ani on nie podejmowali jednak żadnej decyzji w sprawie ekshumacji.
Zobacz najlepsze zdjęcia minionego roku >>>
sm
REKLAMA