"Są codziennością". Szef MON o prowokacjach na granicy ze strony Białorusi
- W czwartek mieliśmy do czynienia z próbą oddania strzału z pistoletu sygnalnego w kierunku naszych żołnierzy, którzy pełnią służbę na granicy z Białorusią. Mieliśmy też przypadek próby uszkodzenia ogrodzenia tymczasowego przez służby białoruskie - mówił w piątek szef MON Mariusz Błaszczak.
2021-11-05, 13:49
Powiązany Artykuł
Gen. Waldemar Skrzypczak: nasza granica musi być przygotowana na prowokacje
Szef MON pytany przez dziennikarzy o prowokacje na granicy polsko-białoruskiej stwierdził, że dla polskich funkcjonariuszy są one codziennością. - Wczoraj mieliśmy do czynienia z próbą oddania strzału z pistoletu sygnalnego w kierunku naszych żołnierzy, którzy pełnią służbę na granicy - mówił Błaszczak.
- Wczoraj funkcjonariusze służb białoruskich próbowali też uszkodzić ogrodzenie tymczasowe, które jest na granicy - dodał. Podał również, że żołnierze patrolujący granicę napotkali ponad 200 osobową grupę migrantów, którzy byli prowadzeni przez funkcjonariuszy białoruskich.
Szef resortu obrony zapewnił, że wojsko wspiera Straż Graniczną - według niego na granicy z Białorusią jest już 10 tys. żołnierzy. Ogrodzenie tymczasowe na granicy ma już długość 180 km. Dodał, że niedługo Straż Graniczna przystąpi do budowy stałego ogrodzenia - zapory.
Minister Błaszczak został zapytany, czym będzie różniła się nowa zapora na granicy z Białorusią od obecnego zabezpieczenia. Szef MON wskazywał, że tymczasowa zapora jest zbudowana z drutu kolczastego, natomiast stała zapora - wzorowana na konstrukcjach, które powstały na wielu granicach w państwach europejskich - będzie wyższa i związana na trwałe z gruntem.
REKLAMA
Mówiąc o skuteczności tego typu rozwiązań, Błaszczak wskazał, że już tymczasowa zapora z drutu kolczastego wstrzymała wiele prób forsowania polskiej granicy przez migrantów.
Kolejne prowokacje
W piątek Ministerstwo Obrony Narodowej przekazało, że na granicy polsko-białoruskiej doszło do kolejnych prowokacji - jeden z żołnierzy białoruskich chciał strzelać z pistoletu sygnałowego, pistolet jednak nie wystrzelił. MON poinformowało też, że 100 metrów dalej pięciu uzbrojonych Białorusinów próbowało zniszczyć ogrodzenie, jednocześnie krzycząc, że zastrzelą polskich żołnierzy. - Po wezwaniu na miejsce dodatkowych sił wojska i Straży Granicznej, Białorusini wycofali się - podkreślono.
W środę rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował na Twitterze, że we wtorek w nocy polscy żołnierze zauważyli trzy umundurowane osoby z bronią długą, które - po próbie nawiązania kontaktu - przeładowały broń i oddaliły się w kierunku Białorusi.
Natomiast w czwartek MON poinformowało, że w środę "doszło do kolejnej prowokacji wobec polskich żołnierzy pełniących służbę na granicy. Wojskowi zlokalizowali grupę ok. 250 migrantów w pobliżu ogrodzenia. Pilnujący ich białoruscy żołnierze zagrozili otwarciem ognia w kierunku naszych żołnierzy".
REKLAMA
- Do połowy przyszłego roku na granicy z Białorusią stanąć ma 5-metrowy stalowy płot
- Były szef MON: nie chcemy odgraniczać się od Białorusi, ale od nielegalnych migrantów
W czwartek szef MSWiA Mariusz Kamiński zapowiedział, że do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią stanie pięciometrowy stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i naszpikowany urządzeniami elektronicznymi.
Zapora wzdłuż granicy z Białorusią powstanie na długości 180 km na terenie Podlasia. Na terenie Lubelszczyzny naturalną zaporą jest rzeka Bug. Na granicy stanie pięciometrowe stalowe ogrodzenie zwieńczone półmetrowym zwojem z drutu kolczastego - łącznie zapora będzie miała 5,5 metra wysokości. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu oraz kamery dzienne i nocne.
Od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie uważają, że to efekt celowych działań Białorusi w odpowiedzi na sankcje.
REKLAMA
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Od 2 września w związku z presją migracyjną w 183 miejscowościach województw podlaskiego i lubelskiego, przylegających do granicy z Białorusią, obowiązuje stan wyjątkowy.
PAP/ jb
REKLAMA
REKLAMA