Dziennikarz muzyczny Jarek Szubrycht: proces odkrywania Zauchy dopiero się rozkręca
- W przygotowaniu jest funkowa płyta Andrzeja Zauchy. Składają się na nią utwory, które wcześniej nie były publikowane. Jestem jednak przekonany, że za sprawą tego wydawnictwa wejdą do kanonu domówek z polską muzyką. To są jego oryginalne utwory, które do tej pory zalegały w archiwach Polskiego Radia - mówił dziennikarz muzyczny Jarek Szubrycht, autor biografii Andrzeja Zauchy "Życie, bierz mnie".
2021-11-06, 22:35
Posłuchaj
Andrzej Zaucha miał zostać kajakarzem lub zecerem, ale wybrał muzykę, a raczej muzyka wybrała jego. "Życie, bierz mnie" jest kompletną biografią artysty. Od historii rodzinnej poprzez młodość, początki muzykowania, ogólnopolską karierę i występy zagraniczne, aż po tragiczną śmierć.
Powiązany Artykuł
Dj Anusz: w Andrzeju Zausze siedział groove
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że Andrzej Zaucha miał wiele artystycznych emanacji. - Wszystko zależy do tego, w którym miejscu kariery go poznajemy. Ludzie w moim wieku wspominają jego utwory "C'est la vie" lub "Byłaś serca biciem" natomiast nieco starsi pamiętają "Wymyśliłem Ciebie". Zaucha z rożnych względów, trochę były to poszukiwania artystyczne, trochę proza życia i decyzje natury ekonomicznej, zmieniał gatunki i otoczenie muzyczne. Potrafił właściwie zaśpiewać wszystko i wszystkiego wypróbował - powiedział Jarek Szubrycht.
Dodał, że zależało mu, aby czytelnicy uwolnili się od sentymentu na temat Andrzeja Zauchy. - Wspominania przez pryzmat jego śmierci i kliku powszechnie znanych piosenek, a zaczęli go pamiętać. Sprawdzili kim właściwie był, jakie ulepiły go konteksty, jaka była jego artystyczna droga? Jestem za pamięcią, natomiast przeciwko sentymentalizacji kultury popularnej, w tym muzyki - tłumaczył.
W przygotowaniu znajduje się funkowa płyta Andrzeja Zauchy, która ukaże się na początku przyszłego roku. - Składają się na nią utwory, które wcześniej nie były publikowane. Jestem jednak przekonany, że za sprawą tego wydawnictwa wejdą do kanonu domówek z polską muzyką. To są jego oryginalne utwory, które do tej pory zalegały w archiwach Polskiego Radia. Proces odkrywania Zauchy, nagrań, które wcale nie są gorsze o tych powszechnie znanych, dopiero się rozpędza - podsumował Szubrycht.
REKLAMA
Posłuchaj
Autor rozmawiał z ponad sześćdziesięcioma osobami z otoczenia artysty - od cioci, która go wychowywała, i ukochanej córki przez kolegów ze szkolnej ławy, przyjaciół i znajomych, muzyków i realizatorów, z którymi nagrywał i koncertował, autorów piosenek, które śpiewał, aż po gwiazdy estrady, z którymi dzielił scenę, współpracował i konkurował. Biografia Andrzeja Zauchy jest jednocześnie opowieścią o wyjątkowej scenie muzycznej Krakowa, balansującej pomiędzy rozrywką a jazzem, o równie barwnym, co siermiężnym PRL-u, wreszcie o życiu w trasie i o tym, co dotąd pozostawało za kulisami.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Ideo-pop"
REKLAMA
Prowadzący: Krzysztof Wołodźko
Gość: Jarek Szubrycht (dziennikarz muzyczny)
Data emisji: 6.11.2021
Godzina: 20.32
REKLAMA
Polecane
REKLAMA