Eksperci: rządy PiS to polityka prospołeczna oparta na konsumpcji
Transfery społeczne rządu pomogły rodzinom, szczególnie uboższym i wielodzietnym. Dobrze rozwija się gospodarka oparta na rosnącej konsumpcji. Jednak to nie może trwać zbyt długo. Niezbędny jest rozwój inwestycji - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": dr Sławomir Dudek z Forum Obywatelskiego Rozwoju oraz SGH i ekonomista Marek Zuber.
2021-11-17, 10:00
Rozpoczął się siódmy rok rządów Prawa i Sprawiedliwości. Jak zaznaczali od początku rządzący w głównym nurcie ich zainteresowania jest szeroko rozumiana polityka społeczna, wsparcie rodzin, osób o niższym statusie materialnym.
- Ostatnie lata to wzrost transferów socjalnych, w tym program 500+, który zrobił wiele dobrego szczególnie jeśli chodzi o rodziny o niższych dochodach, wielodzietne. To jednak tylko jedna część, druga to finansowanie tego wszystkiego. Kluczowe jest to skąd się wzięły pieniądze i jakie działania rządu spowodowały, że można było je tak, a nie inaczej podzielić. A te ostatnie 6 lat, wyłączając nawet rok ubiegły, czyli czas pandemii, były bardzo dobre pod względem gospodarczym. Jednak patrząc na działania rządu, to niewiele zrobiono, żeby ten wzrost gospodarczy podkręcić. Była po prostu kwestia dobrej koniunktury. Dlatego pojawiły się pieniądze i mona było je inaczej dzielić - mówił Marek Zuber.
Wiele będzie zależeć od ściągalności podatków
W opinii Marka Zubera na pewno istotne było zwiększenie ściągalności podatków. To największy sukces rządu, jeśli chodzi o sytuację finansów publicznych. Dodał jednak, że kwoty związane z uszczelnieniem VAT i innych podatków to dwadzieścia kilka miliardów złotych w stosunku do wydatków na cele społeczne na poziomie ok. 60-70 mld zł.
- Pojawia się więc dziura, którą dopiero teraz będzie rząd próbował zasypać, znaleźć finansowanie. Wszystkie projekty społeczne będą powodowały konieczność znajdowania środków, czyli pojawiania się nowych parapodatków – stwierdził Marek Zuber.
REKLAMA
Jako główne wyzwanie dla rządu na kolejne lata wskazał wzrost inwestycji ponieważ nie da się w dłuższym czasie opierać wzrostu gospodarczego tylko na konsumpcji.
To inwestycje budują siłę gospodarki
- Rząd wybrał model gospodarki opartej na transferach i konsumpcji. Jeśli spojrzymy na stan inwestycji w stosunku do PKB to od kilku lat z poziomu ponad 20 proc. zmniejszyły się one do niecałych 17 proc. Z tego inwestycje prywatne to zaledwie 11 proc. co stanowi jedno z historycznych minimów. W Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju premiera Mateusza Morawickiego zakładano, że stopa inwestycji wyniesie 25 proc. w 2020 r. W 2019 r. przed pandemią też wynosiły one 17 proc. Tego celu nie udało się więc zrealizować – ocenił dr Sławomir Dudek.
Dodał, że w UE stopa inwestycji stale rosła przez te 6 lat, a u nas przedsiębiorcy nie inwestują ze względu na niestabilne otoczenie prawne.
- Istotne zmiany podatkowe na miliardy złotych, są wprowadzane w ostatniej chwili – powiedział dr Sławomir Dudek.
REKLAMA
Według niego teraz wyzwaniem dla rządu jest walka z inflacją. Wskazał na ogromny wzrost obaw społecznych co do dalszego wzrostu inflacji i niebezpieczeństwo jakie to rodzi, chociażby w postaci eskalacji oczekiwań płacowych.
Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.
Posłuchaj
REKLAMA
PR24/Anna Grabowska/sw
REKLAMA