"Chodorkowski stał się wielkim politykiem"
- Decyzja ws. Chodorkowskiego ma charakter polityczny - uważa były premier Rosji Michaił Kasjanow.
2010-12-27, 10:59
Posłuchaj
Moskiewski sąd uznał Michaiła Chodorkowskiego, byłego szefa Jukosu i jego partnera biznesowego Płatona Lebiediewa za winnych w drugim procesie. Byli oskarżeni o pranie brudnych pieniędzy oraz kradzież od dwustu do nawet trzystu pięćdziesięciu milionów ton ropy naftowej. Grozi za to do 14 lat więzienia.
Były premier Rosji Michaił Kasjanow, obecnie zaangażowany w działalność opozycyjną, nie ma wątpliwości, że decyzja sądu w sprawie Chodorkowskiego ma charakter polityczny.
- Dla tych ludzi uwolnienie go z więzienia byłoby nie do przyjęcia. Uwolnienie Chodorkowskiego spowodowałoby, że wykorzystałby on swoje pieniądze do finansowania opozycji. Siedmioletni pobyt w więzieniu zmienił go z wielkiego biznesmena w, powiedziałbym, wielkiego polityka - uważa Kasjanow.
Więzienie za krytykę?
Według Chodorkowskiego i rosyjskiej opozycji, proces był ukartowany przez władze. Również zdaniem części obserwatorów, zarzuty wobec niego były polityczną zemstą kremlowskiej administracji za popieranie przez Jukos opozycyjnych liberałów. O Chodorkowskim mówiło się, że miał ambicje sięgające najwyższych stanowisk w państwie.
Chodorkowski wielokrotnie krytykował politykę prezydenta Władimira Putina. 25 października 2003 roku został oskarżony o nieprawidłowości przy prywatyzacji przedsiębiorstw i aresztowany. Będąc w areszcie, zrezygnował z funkcji szefa koncernu Jukos.
W 1992 roku Chodorkowski został pełniącym obowiązki wiceministrem paliw i energetyki. Później nabył część akcji upadającej państwowej spółki naftowej Jukos. Rozpoczął jej restrukturyzację i wyprowadzenie z kryzysu, co zajęło mu 6 lat. Planował, że koncern stanie się czwartą pod względem wielkości wydobycia prywatną firmą naftową świata. W grudniu 2003 roku kierownictwo Jukosu aresztowano.
sm
REKLAMA