Rewolucja w KSW. Polsat przegrał z Viaplay

Dwanaście gal KSW rocznie, transmisje w dziesięciu krajach

To już pewne – federacja KSW kończy trwającą 17 lat współpracę z grupą Polsat i przechodzi na platformę streamingową Viaplay. To tylko część rewolucji u polskiego giganta sceny MMA. W przyszłym roku Martin Lewandowski i Maciej Kawulski zorganizują aż 12 gal, zamiast jak to bywało dotychczas 4 do 6 rocznie.

Wszystkie wydarzenia będzie można teraz oglądać bez konieczności zakupu transmisji w systemie pay per view. Wystarczy miesięczny abonament u nordyckiego operatora. Jego cena to 34 zł, czyli mniej niż trzeba było zapłacić za pojedynczą relację w płatnych kanałach Polsatu.

KSW jednocześnie otwiera się na Europę – poza Polską gale dostępne będą jeszcze w dziewięciu krajach - Szwecji, Norwegii, Danii, Finlandii, Islandii, Estonii, na Łotwie, Litwie i w Holandii.

Mocny debiutant

Współpraca federacji Lewandowskiego i Kawulskiego z grupą Polsat trwała od drugiej gali, która odbyła się 10 lipca 2004. Przez ponad siedemnaście lat transmisje można było oglądać na kanałach sportowych, w kanale otwartym, a od 2012 roku także w raczkującym wówczas w Polsce systemie pay per view. Pierwszym wydarzeniem pokazanym w ten sposób było KSW  19 z udziałem Mariusza Pudzianowskiego.

Pierwszym eventem, który pokaże Viaplay będzie KSW 65, zaplanowany na 18 grudnia br. w Gliwicach. W walce wieczoru zmierzą się dwie gwiazdy federacji – Mahmed Khalidov i Roberto Soldić.

Platforma nordyckiego nadawcy zadebiutowała w Polsce w sierpniu i trzeba przyznać, że zalicza mocne wejście. Obecnie dostępne są tam rozgrywki piłkarskiej Bundesligi z udziałem Roberta Lewandowskiego i innych Biało-Czerwonych, Ligi Europy, w której gra Legia Warszawa, Ligi Konferencji oraz hokejowej NHL. 

• UFC 268: Rose Namajunas lepsza w starciu byłych rywalek Joanny Jędrzejczyk
• Kolejne polsko-brazylijskie starcie w UFC. Mateusz Gamrot zawalczy jeszcze w tym roku
• UFC: Jan Błachowicz poznał kolejnego przeciwnika. Szykuje się prawdziwa wojna w oktagonie

MK