LM siatkarek: udany start Chemika Police. Fatum niestraszne mistrzyniom Polski

Siatkarki Grupa Azoty Chemika Police pokonały w Szczecinie węgierski zespół Fatum Nyiregyhaza 3:0 (25:11, 25:13, 25:14) na inaugurację występów w Lidze Mistrzów. We wtorek rozgrywki równie udanie rozpoczęła ekipa Developres Rzeszów, która pokonała Dresdner SC.

2021-11-24, 19:54

LM siatkarek: udany start Chemika Police. Fatum niestraszne mistrzyniom Polski
Radość siatkarek Chemika Police. Foto: PAP/Marcin Bielecki

Zwycięstwo w spotkaniu z debiutującym w Lidze Mistrzyń zespołem węgierskim był niejako obowiązkiem Chemika. Zapowiadające spotkanie media węgierskie przedstawiały ekipę z Polic jako "zespół gwiazd z Polski" i się nie pomyliły.

Wprawdzie w minionych rozgrywkach ligowych we własnych krajach Chemik i Fatum zdobyły tytuły, ale już pierwszy set pokazał, że siatkarsko Polska i Węgry to dwa różne światy. Przewaga miejscowych była druzgocąca.

Przyjezdne w premierowej partii tylko do remisu 2:2 były w stanie dotrzymać kroku ekipie trenera Jacka Nawrockiego. Niedawny selekcjoner reprezentacji Polski dotrzymał słowa i przeciwko niżej notowanemu rywalowi wystawił najsilniejszy skład. Dopiero w końcówce posłał do gry zmienniczki.

Potem przewaga Chemika rosła z akcji na akcję. Przy stanie 7:3 dla mistrza Polski trener Szablocs Nemeth poprosił o pierwszy czas na życzenie, by poinstruować swoje podopieczne. Uwagi na niewiele się zdały, podobnie jak wówczas gdy przy 14:7 poprosił o kolejną przerwę. Po niej drużyna gości zdołała w tej odsłonie ugrać jeszcze tylko cztery punkty. Pierwszą partię zakończyła rezerwowa rozgrywająca chemiczek Naiane Rios asem serwisowym.

Po zmianie stron dominacja policzanek była jeszcze większa. Jovana Brakocevic-Canzian atakowała poza zasięgiem rywalek, które przeciwstawiały się co najwyżej pojedynczymi akcjami punktowymi. Przez większość seta na tablicy wyświetlała się 10-punktowa przewaga Chemika. Rozpoczęło się od 13:3. Potem było 18:8, 20:10. Bodaj najefektowniejszą akcją mistrzynie Węgier zaprezentowały przy stanie 11:22, gdy Bułgarka Raica Wasiliewa mocnym zbiciem z szóstej strefy zmieściła piłkę w środku pola chemiczek.

Ostatni punkt – jak w secie pierwszym – też padł łupem rezerwowej. Tym razem skuteczną krótką popisała się Marta Pol.

W trzeciej partii przewaga gospodyń nie była deklasująca, a to za sprawą nieco lepiej grających węgierek. Kilka razy skuteczne ataki zaprezentowała Wasiliewa, kolejne punkty dołożyła też znana z występów w BKS Bielsko-Biała Słowaczka Nikola Radosova.

Mistrzynie Polski jednak pozwoliły rywalkom na więcej do stanu 11:7. Potem przewaga ekipy trenera Nawrockiego znów szybko zaczęła rosnąć. Skończyło się na 14 "oczkach" dla Fatum Nyiregyhaza, a meczbola – tradycyjnie zakończyła zmienniczka. Tym razem Martyna Łukasik na lewym skrzydle.


Grupa Azoty Chemik Police - Fatum Nyiregyhaza 3:0 (25:11, 25:13, 25:14)


Chemik: Marlena Kowalewska, Agnieszka Kąkolewska, Iga Wasilewska, Jovana Brakocevic-Canzian, Martyna Czyrniańska, Bajana Milenkovic oraz Maria Stenzel (libero), Naiane Rios, Martyna Łukasik, Aleksandra Żurawska (libero), Marta Pol, Katarzyna Połeć, Aleksandra Lipska

Fatum: Raica Wasiliewa, Genesis Francesco Machado, Andrea Pinter, Nikola Radosova, Aleksandra Laszop, Beata Vaida oraz Fruzsina Toth (libero), Dalma Toth (libero), Katerina Glavinic

red

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej

Najnowsze