"Potrzebna jest twarda postawa". Stanisław Żaryn o sytuacji na granicy
"Białoruska operacja jest zgodna z wrogimi celami Rosji wobec Zachodu, Unii Europejskiej i NATO, a działania są organizowane przez białoruskie służby przy poparciu rosyjskim" - stwierdził Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych. W komunikacie napisał, że potrzebna jest "twarda postawa" w związku z sytuacja na granicy Polski, oraz że Polska nie zgodzi się na "terroryzowanie szlakiem migracyjnym".
2021-11-26, 17:49
Stanisław Żaryn podkreślił, że kryzys na naszej granicy z Białorusią "jest kryzysem stricte politycznym, wytworzonym przez reżim Łukaszenki przy wykorzystaniu wielu instytucji białoruskich, w tym służb mundurowych i specjalnych".
"Agresywna polityka Kremla"
Zwrócił również uwagę, że "działania te od początku popierane są na Kremlu". "Mamy do czynienia z działaniami, które są organizowane przez służby białoruskie przy poparciu rosyjskim. Ten atak hybrydowy wpisuje się w agresywną politykę Kremla przeciwko NATO" - napisano w komunikacie.
Rzecznik wskazał w nim, że szlak migracyjny jest jedynie narzędziem w działaniach politycznych wrogiego państwa przeciwko Polsce, a szerzej UE i NATO. "Te działania wpisują się w strategiczne cele rosyjskiej polityki przeciwko Zachodowi. Działania Kremla obliczone są na paraliżowanie NATO i prowadzenie do rozbicia jedności w strukturach zarówno Paktu, jak i UE. Rosja próbuje osłabiać Sojusz, w szczególności jego wschodnią flankę, by wzmocnić swoją pozycję i dominować w naszym regionie" - napisał Stanisław Żaryn.
Podkreślił z związku z tym, że "tym bardziej potrzebna jest twarda postawa na granicy RP". "Polska nie może i nie będzie się godzić na terroryzowanie szlakiem migracyjnym, który organizuje wrogie państwo. Szlak migracyjny jest jedynie narzędziem do osiągania celów szkodliwych na Polski i naszego regionu" - dodał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
REKLAMA
Zatrzymanie
Z kolei rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej pułkownik Marek Pietrzak poinformował, że w nocy żołnierze patrolujący teren zatrzymali w miejscowości Nowa Wola w województwie podlaskim samochód na mazowieckich tablicach rejestracyjnych po tym, jak kierowca, zauważywszy pojazd wojskowy, z dużą prędkością zaczął uciekać w kierunku lasu. Gdy żołnierze podchodzili do zatrzymanego samochodu, mężczyzna próbował w nich wjechać. Rzecznik WOT w oświadczeniu napisał, że zachowywał się on agresywnie wobec żołnierzy.
- Spotkania z przywódcami największych państw. Premier: to miara naszego sukcesu
- Napięta sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. SG podała nowe dane
- Kryzys na granicy. Wspólne oświadczenie szefów MON państw B9. "Jesteśmy solidarni"
Zobacz także: Łukasz Jasina, rzecznik MSZ w "Sygnałach dnia"
nj
REKLAMA
REKLAMA