Georges Seurat w Google Doodle. Tysiące barwnych kropek i odnowienie impresjonizmu
2 grudnia 1859 roku w Paryżu urodził się Georges Seurat, którego obraz "Niedzielne popołudnie na wyspie Grande Jatte" stał się jednym z najważniejszych dzieł malarstwa XIX wieku. O francuskim mistrzu w 162. rocznicę jego urodzin przypomniała również grafika Google Doodle.
2021-12-02, 05:44
Powiązany Artykuł

Claude Monet. Ambasador impresjonizmu
Grande Jatte to odludna wyspa, na której las kołysze
Nieznaną na kontynentach nadnaturalną ciszę
Na co dzień tylko słowiki i mrówek długie szeregi
Wyspę tę niepokoju wypełnioną po brzegi
Marek Grechuta, "Cisza oddechu trawy" (fragm.)
Posłuchaj
Ambicją impresjonistów było szybkie uchwycenie przemijającego świata: wyrażali w swoich obrazach ulotność światła, kapryśność refleksów, wzajemne oddziaływania kolorów.
REKLAMA
Nowoczesność grupy (a tworzyli ją tacy mistrzowie, jak Claude Monet czy Auguste Renoir) polegała jednak głównie na skupieniu się na scenach z codziennego życia: miejskiego, podmiejskiego i na wielokrotnym podejmowaniu tych samych, zwyczajnych motywów, po to, aby studiować zmieniające się warunki atmosferyczne i ich wpływ na odbiór rzeczywistości przez ludzkie oko.
Działania malarzy miały niewiele wspólnego z nauką o kolorze i optyce, były oparte raczej na wnikliwiej obserwacji. Dlatego około 1880 roku pojawiły się w malarstwie francuskim próby swoistego wyjścia z impresjonizmu, uporządkowania go, zamienienia impresjonistycznej spontaniczności w coś nowego. Takie też ambicje miał Georges Seurat, który w 1886 roku na wspólnej z impresjonistami wystawie pokazał obraz "Niedzielne popołudnie na wyspie La Grande Jatte".
Powiązany Artykuł

Józef Pankiewicz. Pierwszy polski impresjonista
Puentylizm i inne pomysły
Wielkoformatowy obraz o wymiarach 2 x 3 metry Seurat malował dwa lata, z krótkimi przerwami. I nawet nie dlatego, że kompozycja pokazująca paryżan na podmiejskiej wysepce była taka duża (sam zresztą temat był typowy dla impresjonizmu: przedstawiciele paryskiej klasy średniej odpoczywają nad Sekwaną).
REKLAMA
Po wykonaniu wielu szkiców i nawet już po rozpoczęciu obrazu, malarz zmienił koncepcje jego malowania. Szerokie gesty pędzlem zastąpił żmudnym kropkowaniem, co nazwane zostało puentylizmem. Ponadto zastosował zasadę dywizjonistyczną, która polegała na ograniczeniu palety do podstawowych barw widma słonecznego.
Nakładane małymi plamkami czyste kolory, obserwowane z pewnej odległości, tworzyły kolory uzupełniające. Dzięki tej technice obrazy nabierały również świetlistości i wibracji kolorów, niemożliwej do osiągnięcia przy tradycyjnym mieszaniu kolorów.
- Georges Seurat był uważnym czytelnikiem książek z zakresu optyki, percepcji barw, ale i takich, które mówiły o zobiektywizowaniu praw sztuki, które wiązały naukę i malarstwo - opowiadała w Polskim Radiu dr Grażyna Bastek. Jak tłumaczyła jednak, mówienie w tym przypadku o unaukowieniu impresjonizmu byłoby nadużyciem ("oparcie o naukę było tu trochę szarlatańskie").

Wyższy porządek świata
- Trzeba docenić też innego rodzaju aspiracje Seurata: te dotyczące kompozycji, zbudowania harmonijnego świata, który niby przedstawia klasę średnią na łące, ale tak naprawdę coś więcej - podkreślała dr Grażyna Bastek.
REKLAMA
W zgeometryzowaniu, powtarzalności rytmów i linii Georges Seurat próbuje bowiem, opowiadała znawczyni, "zakodować świat". - Nie tworzy jak Renoir ferii ulotnych migotliwych kolorów, ale robi tak jak starożytni Grecy: hierarchizuje, porządkuje, przedstawia relief świata - mówiła dr Grażyna Bastek.
***
- Vincent van Gogh malował słoneczniki, miasteczka, ludzi i… własny obłęd
- Jean Chardin - paryżanin z krwi i kości
***
REKLAMA
Georges Seurat żył krótko, tylko 32 lata, jednak już tym jednym obrazem zamknął pewien rozdział w historii francuskiego malarstwa. Zaczęła się epoka neoimpresjonistów.

REKLAMA