Nowe sankcje wobec Białorusi. Wiceszef MSZ: dobrze, że udało się wypracować zbieżne działania

Wiceszef MSZ Marcin Przydacz podkreślił, że cieszy się z przyjętych w czwartek dodatkowych sankcji Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych wobec podmiotów związanych z białoruskim reżimem. "Dobrze, że udało się wypracować zbieżne działania" - stwierdził wiceminister.

2021-12-03, 01:50

Nowe sankcje wobec Białorusi. Wiceszef MSZ: dobrze, że udało się wypracować zbieżne działania
Nowe sankcje wobec Białorusi. Wiceszef MSZ: nie ma zgody Polski na działania Mińska. Foto: PAP/Radek Pietruszka

Rada Unii Europejskiej przyjęła w czwartek kolejny pakiet sankcji wobec Białorusi. Restrykcje polegają na zakazie wjazdu do UE i zamrożeniu aktywów. Obejmują ok. 30 osób i podmiotów zaangażowanych w represje wobec społeczeństwa obywatelskiego i sprowadzanie migrantów na Białoruś. Dotyczą m.in. linii lotniczych Belavia.

Decyzję Rady UE skomentował na Twitterze Sekretarz Stanu USA Antony Blinken. "Organizowany przez Łukaszeknę bezduszny przemyt migrantów do państw Unii Europejskiej to najnowszy przykład lekceważenia przez niego norm międzynarodowych. Dzisiejsze działania podnoszą koszty reżimu Łukaszenki dzięki jednemu z najsolidniejszych dotychczas pakietów sankcji związanych z Białorusią" - napisał szef amerykańskiej dyplomacji.

Blinken pochwalił również Polskę, Litwę i Łotwę za ich "odpowiedź na kryzys migracyjny, wywołany przez reżim Łukaszenki na ich granicach"

Wcześniej w czwartek amerykańskie ministerstwo skarbu ogłosiło w koordynacji z UE, Kanadą i Wielką Brytanią nałożenie kolejnej serii sankcji przeciwko Białorusi, wprowadzając restrykcje na 20 osób związanych z reżimem Alaksandra Łukaszenki, w tym jego syna Dzmitrija oraz na 12 państwowych firm i instytucji. Restrykcje dotyczą też obrotu nowym białoruskim długiem.

"Zbieżne działania"

Na wpis Antonego Blinkena odpowiedział na Twitterze wiceszef polskiego MSZ Marcin Przydacz.

REKLAMA

"Silne sankcje (UE) na reżim i (gospodarkę) A. Łukaszenki, przyjęte dziś, zbiegają się z silnymi sankcjami (Stanów Zjednoczonych). Jak dodał, ich przyczyną są: "łamanie praw człowieka, agresywne działania Mińska i operacja hybrydowa na naszych granicach".

"Nie ma na to zgody (Polski) i dobrze, że udało się wypracować zbieżne działania (UE) i (USA)" napisał Marcin Przydacz.

Zobacz także: wiceszef MSZ Marcin Przydacz w "Salonie politycznym Trójki"

Czytaj także:

REKLAMA

es

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej