Ekstraklasa: Stal Mielec przerywa passę Wisły Płock. Pogoń "Nafciarzy" nie przyniosła punktów

Stal Mielec na własnym stadionie pokonała 2:1 Wisłę Płock. Dzięki zwycięstwu mielczanie wyprzedzili "Nafciarzy" w tabeli i przerwali ich dobrą passę w meczach Ekstraklasy.

2021-12-03, 20:04

Ekstraklasa: Stal Mielec przerywa passę Wisły Płock. Pogoń "Nafciarzy" nie przyniosła punktów

Do pierwszego spotkania 17. kolejki Ekstraklasy obie drużyny przystępowały w dobrych nastrojach - gospodarze dzięki sukcesowi akcji "Ratujmy Stal", podczas której mielczanie zebrali 3,2 mln złotych i znacząco poprawili opłakaną sytuację finansową klubu, natomiast goście z powodu serii 4 meczów bez porażki w lidze.

W 10. minucie spotkania bliski gola był Maksymilian Sitek. Pomocnik Stali na skraju pola karnego przyjął dobre podanie Marcina Flisa i przymierzył w kierunku okienka. 10 minut później w polu karnym Wisły upadł Marcin Flis, a sędzia Sylwestrzak po konsultacji z VAR wskazał na "wapno". W 22. minucie jedenastkę pewnie wykorzystał Grzegorz Tomasiewicz. Było to jego 6. trafienie w tym sezonie.

W kolejnych fragmentach spotkania gra stała się szarpana, a kibice na stadionie w Mielcu oglądali więcej przewinień niż efektownych zagrań i sytuacji bramkowych. W pierwszej odsłonie arbiter pokazał aż 5 żółtych kartek.

W doliczonym czasie gry pierwszej połowy na 2:0 podwyższył Mateusz Mak. Architektem bramkowej akcji był Sitek, który świetnym prostopadłym podaniem "wypuścił" kolegę na czystą pozycję. Dla Maka był to już 7. gol w tym sezonie.

REKLAMA

Po zmianie stron, w 46. minucie groźnie uderzył Sekulski, jednak jego uderzenie minimalnie minęło słupek bramki strzeżonej przez Strączka. W 63. minucie Sekulski ponownie rzucił wyzwanie golkiperowi Stali, ale także tym razem górą był Strączek. Aktywny w drugiej odsłonie napastnik Wisły po raz kolejny próbował w 70. minucie (tym razem głową), ale nieznacznie chybił.

W 89. minucie "Nafciarze" w końcu przełamali defensywę gospodarzy. Po zamieszaniu w polu karnym piłkę do bramki głową skierował Marko Kolar. Na kolejne trafienia podopiecznym Macieja Bartoszka nie wystarczyło już czasu. Drugą żółtą kartkę za niesportowe zachowanie zdążył z kolei "zarobić" Dominik Furman.

Posłuchaj

Maciej Bartoszek, trener Wisły Płock: wracamy do domu bez punktów, musimy się podnieść (IAR) 0:31
+
Dodaj do playlisty

Dzięki wygranej ekipa z Mielca wyprzedziła w tabeli swoich dzisiejszych rywali i awansowała na 7. miejsce w tabeli. Wisła Płock spadła na 8. lokatę. 

PGE FKS Stal Mielec - Wisła Płock 2:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Grzegorz Tomasiewicz (22-karny), 2:0 Mateusz Mak (45+1), 2:1 Marko Kolar (89-głową).

Posłuchaj

Adam Majewski: gratuluję zawodnikom za walkę do samego końca (IAR) 0:37
+
Dodaj do playlisty

Żółta kartka - PGE FKS Stal Mielec: Maksymylian Sitek, Rafał Strączek, Dawid Kort; Wisła Płock: Radosław Cielemęcki, Dusan Lagator, Piotr Tomasik, Anton Krywociuk, Dominik Furman, Marko Kolar. Czerwona kartka za drugą żółtą – Wisła Płock: Dominik Furman (90+5).

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław).

PGE FKS Stal Mielec: Rafał Strączek – Bożidar Czorbadżijski, Mateusz Matras, Marcin Flis – Albin Granlund (86. Michael Wyparło), Koki Hinokio (85. Dawid Kort), Grzegorz Tomasiewicz, Mateusz Żyro – Mateusz Mak (74. Maciej Urbańczyk), Fabian Piasceki (85. Aleksander Kolew), Maksymilian Sitek (74. Adrian Szczutowski).

Wisła Płock: Krzysztof Kamiński – Damian Zbozień (70. Filip Lesnak), Dusan Lagator, Anton Krywociuk – Damian Rasak (70. Jorginho), Dominik Furman – Kristian Vallo (54. Fryderyk Gerbowski), Rafał Wolski (54. Patryk Tuszyński), Radosław Cielemęcki (54. Marko Kolar), Piotr Tomasik – Łukasz Sekulski. 

REKLAMA

Czytaj także:

bg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej